X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Co dalej z NK?

Co dalej z NK?

reklama


Spółka Nasza Klasa, właściciel portalu portal społecznościowego nk.pl, wraz z początkiem roku 2014 zmienia strategię generowania przychodów i od tego momentu będzie stawiała na zyski z gier oraz aplikacji (czytaj więcej: Nasza Klasa nie chce reklam. Stawia na płatności od użytkowników). Z czego wynikają wprowadzone zmiany i w jaką stronę zmierza popularna NK? Według Marcina Chruszczyńskiego, dyrektora operacyjnego w Naszej Klasie Sp. z o.o., z portalu, który kiedyś był platformą komunikacji, NK staje się obecnie przede wszystkim platformą rozrywki. Z tego względu portal rozwija platformę gier i aplikacji, które – zdaniem właścicieli – cieszą się powodzeniem wśród użytkowników.

Marcin Chruszczyński
dyrektor operacyjny, NK.pl

Marcin Chruszczyński / fot. Paweł Łączny

Marcin Chruszczyński / fot. Paweł Łączny

Zmiany, które wprowadzamy, wynikają z nowej strategii przychodowej NK, na którą wpływ ma także repozycjonowanie marki. Z portalu, który był platformą komunikacji, NK staje się przede wszystkim platformą rozrywki. Dodatkowo, w toku biznesowych analiz, właściciel portalu uznał, że zredukowanie reklam pojawiających się w serwisie, korzystnie wpłynie na user experience. Cały czas rozwijamy platformę gier i aplikacji, dodajemy nowe tytuły, które cieszą się powodzeniem naszych użytkowników. Dodatkowo  portal skupia się na rozwoju zautomatyzowanych modeli reklamy RTB i reklamy samoobsługowej EasyAd.

Zdaniem polskich specjalistów od marketingu w social media, decyzja o nowej formie NK.pl to dobre rozwiązanie dla portalu, który od dłuższego czasu tracił zainteresowanie aktywnych użytkowników. Jedno jest pewne – NK.pl nie ma co konkurować z Facebookiem.

Eksperci o zmianie strategii:

Bartłomiej Brzoskowski
Social Media Director, FaceADDICTED

Bartłomiej Brzoskowski / fot. FaceADDICTED

Bartłomiej Brzoskowski / fot. FaceADDICTED

Myślę, że zarząd NK.pl w końcu porzucił wizję bycia alternatywą dla Facebooka czy też utrzymania swojego miejsca w serwisach społecznościowych. I dobrze. Od przynajmniej roku NK.pl w branży postrzegana jest nie jako serwis stricte społecznościowy, ale właśnie serwis z grami – decyzja zarządu jest więc naturalną koleją rzeczy. Spadek zainteresowania serwisem widoczny jest od kilku dobrych miesięcy i trendu raczej nie da się odwrócić robiąc to samo co zazwyczaj.

Patrząc na średni wiek gracza na NK.pl, okazuje się, że w gry grają nie tylko gimnazjaliści, ale też 20-, 30-, i 40-latkowie, a to już grupa posiadająca dochody. Myślę, że w przypadku NK.pl największym wyzwaniem będzie nie samo przestawienie się na czerpanie zysków z gier i aplikacji, co odpowiednie zarządzanie mikropłatnościami, „motywowanie” użytkowników do korzystania z tej formy „uatrakcyjnienia gry”, oraz takie zarządzanie ofertą, aby przez cały czas była atrakcyjna. Atrakcyjność oznacza nie tylko wprowadzanie do portfolio nowych pozycji, ale też taką przebudowę serwisu, aby wspierał on promowane funkcje.

Warto przy tym pamiętać, że gry okazują się stosunkowo prostym sposobem na utrzymywania użytkownika na stronie – sekcję, w której można pograć w Farmeramę czy PirateStorm stworzyło i promuje np. Discovery Chanel, o co raczej bym nie podejrzewał tego kanału. Na rynku na pewno będzie coraz ciaśniej, a NK.pl musi również pamiętać o tym, że tylko niewielki procent graczy to osoby, które decydują się na otwarcie portfela. Przypuszczam jednak, że NK nie rzucała by się na głęboką wodę, gdyby nie umiała pływać – z pewnością więc istnieją wewnętrzne dane wskazujące na to, że zmiana podejścia ma sens.

Michał Blak
Product Manager, ClickApps

Michał Blak / fot. archiwum prywatne

Michał Blak / fot. archiwum prywatne

NK.pl nie wzbudza już takich emocji jak jeszcze w 2010 roku, kiedy to FB przegrywał w liczbie użytkowników z polskim “Gigantem”. NK jest jednak pionierem i liderem mikropłatności na polskim rynku mediów społecznościowych. To może być dobry kierunek, gdyż NK jest coraz bardziej kojarzona z platformą gier przeglądarkowych. Taki klarowny komunikat może zwrócić uwagę marketerów i domów mediowych w kierunku lokowania produktu właśnie w grach, które w mediach społecznościowych znacznie zwiększają czas spędzany w serwisie. NK nie ma sensu konkurować z FB jako portal społecznościowy, skoro wygrywa jako platforma gier dla polskich firm developerskich, dla których FB często jest zbyt wysokim progiem wejścia.

Błażej Dębicki
Social Media Manager, GONG

Błażej Dębicki / fot.archiwum prywatne

Błażej Dębicki / fot.archiwum prywatne

Myślę, że NK wie co robi. Zmiana strategii generowania przychodów jest w zasadzie dopasowaniem modelu biznesowego do zachowania użytkowników serwisu. Od dawna siłą NK nie był content generowany przez użytkowników, a właśnie gry i aplikacje oferowane w obrębie serwisu i budowanie zaangażowania wokół nich. Już w 2011 r. prawie połowa przychodów pochodziła z mikropłatności, podejrzewam, że od tego czasu udział tej sfery w przychodach NK jeszcze znacznie urósł.

Czytaj więcej:
Caucasian woman using digital tablet
7 porad, jak stworzyć dobrą stronę mobilną

Nie zapominajmy też o nowej ofercie VOD, która wchodzi do NK – może to być ciekawa i dochodowa propozycja, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę jak chętnie z serwisu korzystają najmłodsi użytkownicy Internetu. Pewne obawy mogą mieć dotychczasowi, najwięksi reklamodawcy NK. Marki utrzymujące spore społeczności w obrębie serwisu, szczególnie te skierowane do młodszych użytkowników. Wierzę jednak, że będzie to kwestia dopasowania działań do zmieniającego się medium. Z dobrym, autentycznie interesującym contentem, reklamy w modelu RTB będą wystarczające aby wypromować brandowe grupy, aplikacje i gry.

Osobiście cieszę się, że NK nie próbuje już być Facebookiem bis i zmienia się, dopasowując model biznesowy do zachowań swoich użytkowników. Po cichu liczę również na to, że ewolucja modelu biznesowego pociągnie za sobą rzeczywistą zmianę usability serwisu.

Justyna Dzieduszycka-Jędrach
dyrektor zarządzający, 121 PR

Justyna Dzieduszycka-Jędrach / fot. Ola Długołęcka

Justyna Dzieduszycka-Jędrach / fot. Ola Długołęcka

NK od dłuższego czasu szuka właściwej dla siebie drogi rozwoju. Być może właśnie platforma rozrywki to dla tego serwisu przyszłość, ponieważ bardzo trudno jest konkurować z Facebookiem w typowo społecznościowej działce. Z mojego dość ograniczonego doświadczenia z akcjami dla marek na NK wynika, że sprawdzają się tam przede wszystkim konkursy i gry. Inne formy angażowania społeczności (jak animacja grup) rzadko cieszą się dużym powodzeniem. Patrząc właśnie pod kątem naszych przeszłych doświadczeń oraz case’ów, które śledziłam (jak znana chyba wszystkim akcja Monster High na NK), mogę stwierdzić zatem, że dobra oferta i sprzedawanie w pakiecie gier i konkursów może być całkiem ciekawą formą promocji dla marek, które dotychczas NK omijały z powodu trudności z angażowaniem użytkowników w tym serwisie lub z powodu braku pomysłu na działania.

  • Moje konto posiada 34.000 znajomych. Udręką są te zaproszenia do gier od znajomych. Setka dziennie spamu! NK zupełnie nie sprawdza się dla profili o dużej liczbie znajomych. http://nk.pl/#profile/45383479

    • Paweł

      A po co Ci aż tylu znajomych? Czy w rzeczywistości masz ich tylu? Znasz ich wszystkich chociaż z imienia i możesz pójść z każdym z nich na kawę? Jeżeli nie to znaczy, że Twoje konto nie jest prawdziwym profilem i zamiast używać go nie do tego do czego jest przeznaczone powinieneś przenieść je na grupę ;)

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail