X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Powstaje internetowy wykrywacz kłamstw

Powstaje internetowy wykrywacz kłamstwfot. Adikos/CC/Flickr.com

reklama


Plotka internetowa, niezależnie czy jest prawdziwa czy fałszywa, potrafi dzisiaj rozprzestrzeniać się w sieci w zatrważającym tempie. Historia zapisała wiele spraw, gdzie fałszywe oszczerstwo wyrządziło tak wiele krzywdy, że jego sprostowanie przyniosło niewielki rezultat. Jedną z ostatnich takich historii była brytyjska wpadka telewizji BBC i oskarżenie anonimowego polityka o pedofilię w 2012 roku, którego potem internauci mylnie wskazali jako Alistaira McApline’a, czemu towarzyszyła afera na Twitterze. Polityka kłamstwa może okazać się jednym z największych problemów internetu w przyszłości, dlatego już teraz widać pewne działania, które mają w przyszłości pomóc neutralizować jej skutki, a przede wszystkim pozwolić na jej wykrycie.

Wyzwaniem dla komputerowego systemu, który będzie w stanie rozróżnić prawdę od kłamstwa w mediach społecznościowych i nie tylko, jest stworzenie odpowiedniego algorytmu, który de facto będzie stwarzany przez ludzi. Mimo, że rozstrzyganie o kłamstwie miałoby następować mechanicznie, to jednak czynnik ludzki odkrywa przecież tutaj istotną kwestię, pytanie zasadnicze zatem, czy przekładalne jest to na zaprogramowanie odpowiedniego algorytmu?

Jak to ma działać? Kategoryzować!

Według informacji The Guardian, system będzie dążyć do sklasyfikowania plotki internetowej do jednej z czterech typów: spekulacyjnej, czyli przykładowo jak stopy procentowe mogą wzrosnąć; kontrowersji, np. informacje o szczepionkach; mylna informacja, gdy błędna wiadomość rozprzestrzeniana jest nieświadomie oraz dezinformacji, gdy robi się to ze złych intencji. Zgodnie z informacją prasową podaną przez uniwersytet, poza tą klasyfikacją system miałby automatycznie kategoryzować także źródła informacji celem oceny ich wpływu na podstawie serwisów informacyjnych, poszczególnych dziennikarzy, ekspertów, potencjalnych świadków czy botów, od których i z których pochodzi „news”.

Niewątpliwie z łatwością można wskazać treści, które będą się wymykać tej klasyfikacji, bo jak zweryfikować informacje zwykłych użytkowników na Facebooku dotyczące codzienności? Wykrywacz kłamstw wciąż pozostaje w sferze utopii człowieka, więc miejmy nadzieję, że pomysł naukowców z Uniwersytetu Sheffield zwyczajnie okaże się narzędziem pomocniczym a nie rozstrzygającym.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail