X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Co dziesiąty wirtualny znajomy jest osobą, której nigdy nie spotkaliśmy

Co dziesiąty wirtualny znajomy jest osobą, której nigdy nie spotkaliśmy

reklama


W związku ze zbliżającym się Social Media Day, serwis Mashable.com zapytał internautów, jak media społecznościowe zmieniły ich życie. Odpowiedzi można wysyłać w formie zdjęć lub plików wideo, a najciekawsze prace mają szansę pojawić się w CNN lub na łamach Mashable. Można spodziewać się setek optymistycznych prac (nikt nie będzie się afiszował swoimi porażkami), ale można też popatrzeć na pozytywne relacje jako na przejaw ogólnego trendu. Przygotowany przez The Pew Internet Center raport „Social networking sites and our lives” dotyczy wyłącznie Stanów Zjednoczonych, ale stanowi doskonały materiał dla rozważań o wpływie wywieranym przez popularne serwisy społecznościowe. W końcu prawie połowa wszystkich dorosłych Amerykanów to użytkownicy social media, a z tej grupy ponad 90% korzysta z Facebooka, niecałe 30% z MySpace, 18% z LinkedIn i 13% z Twittera. Czego w takim razie szukają w internetowych społecznościach? A przede wszystkim: co od tych społeczności otrzymują?

Jak często, co robią i z kim?

Ponad połowa użytkowników Facebooka i jedna trzecia użytkowników Twittera łączy się z platformą codziennie, podczas gdy podobnie działa tylko 7% użytkowników MySpace i 6% LinkedIn. Na Facebooku przeciętnego dnia 15% użytkowników aktualizuje swój status, mniej więcej co piąty komentuje cudze posty i prawie tyle samo osób komentuje zdjęcia.

fot.: pewinternet.org

Aż 26% „lajkuje” wpisy innych, ale tylko co dziesiąty facebookowicz wysyła prywatne wiadomości, chociaż naprawdę ma do kogo, bo posiada średnio 229 znajomych. Lista znajomych zawiera statystycznie: 22% ludzi ze szkoły średniej, 20% to bliższa i dalsza rodzina, 10% to współpracownicy, 9% znajomi ze szkoły wyższej, 7% znajomi z wolontariatu i 2% sąsiedzi.

fot.: pewinternet.org

Prawie jednej trzeciej facebookowych przyjaciół nie zakwalifikowano do żadnej z powyższych grup, ale tylko co dziesiąty wirtualny znajomy jest osobą, której właściciel konta na Facebooku nigdy nie poznał osobiście lub spotkał tylko jeden raz.

fot.: pewinternet.org

Powyższe dane nabierają szczególnego znaczenia, gdy popatrzeć na dalsze wnioski wynikające z raportu.

Korzyści z korzystania

Okazuje się, że statystyczny użytkownik portali społecznościowych utrzymuje więcej bliskich więzi z innymi i ma o połowę mniejsze szanse na społeczną izolację, niż przeciętny Amerykanin. Portale społecznościowe nie dość, że usprawniają kontakt z bliskimi osobami, to jeszcze ich użytkownicy mają średnio o 14% więcej zaufanych powierników, niż osoby, które w ogóle nie korzystają ze społecznościówek, i aż o 25% więcej niż osoby, które nie korzystają z internetu. Czyli, wbrew powszechnym obawom, korzystanie z social media nie wpływa negatywnie na liczbę utrzymywanych „prawdziwych” relacji. Co więcej, osoby korzystające z Facebooka kilka razy dziennie mają tendencję do utrzymywania około 9% więcej bardzo silnych więzi, niż członkowie innych wirtualnych społeczności.

Jednocześnie użytkownicy Facebooka wchodzą z innymi w bliższe relacje i otrzymują od nich większe wsparcie, chociaż akurat to ostatnie jest charakterystyczne dla każdego portalu społecznościowego. Autorzy badania sprawdzili wręcz, jak kształtuje się szeroko pojęte wsparcie uzyskiwane od członków internetowych społeczności i wnioski są zaskakujące. W serwisach społecznościowych można uzyskać wsparcie emocjonalne, otrzymać poradę i potrzebne informacje; internauci okażą też zrozumienie dla cudzych problemów, dotrzymają towarzystwa oraz pomogą w sposób całkiem konkretny – przykładowo oferując pomoc osobie, która leży chora w łóżku.

Tym, co najbardziej wyróżnia osoby posiadające konto na Facebooku, jest wysoki poziom okazywanego innym zaufania. Ci, którzy korzystają z portalu wielokrotnie w ciągu dnia, aż 43% częściej niż inni internauci (lub trzy razy częściej niż osoby z niego nie korzystające), deklarują, że „większości ludzi można ufać”. Co ciekawe, jest także czynnik, który wyróżnia użytkowników serwisu MySpace. Oto osoby korzystające z tego serwisu mają większą skłonność do przyjmowania wielu punktów widzenia (ale przy okazji najmniej chętnie angażują się w politykę). Zaangażowaniem politycznym charakteryzują się z kolei użytkownicy LinkedIn.

fot.: pewinternet.org

Bardziej kobiece i coraz starsze

Dla porządku nadmieńmy, że serwisy społecznościowe mają statystycznie więcej użytkowniczek niż użytkowników (56% korzystających z social media to kobiety), chociaż niemal dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet posiada konto na LinkedIn. Ten ostatni portal wyróżnia się też ze względu na najwyższy wiek użytkowników: średnio 40 lat, podczas gdy dorosły posiadacz konta na MySpace ma przeciętnie 32 lata, Twittera 33, a Facebooka – 38. Również 38 lat ma przeciętny użytkownik mediów społecznościowych, który wobec tego „postarzał się” o pięć lat względem 2008 roku.

fot.: pewinternet.org

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail