X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Geolokalizacja nie musi być niszowa. Kluczem jest odpowiednia motywacja odbiorcy

Geolokalizacja nie musi być niszowa. Kluczem jest odpowiednia motywacja odbiorcy

reklama


W naszym kraju kampanie wykorzystujące elementy geolokalizacyjne realizowały m.in. Heyah i restauracja Skech. Wiosną, kiedy realizowane było badanie, w Polsce na Facebooku pojawiło się 5 tys. checkinów. W ciągu 9 miesięcy liczba ta wzrosła do 170 tys. Z Foursquare w maju tego roku skorzystano blisko 50 tys. razy, a w tym samym czasie na „fejsie” – 5 razy mniej. Jeśli dynamika wzrostu się utrzymała, pod koniec mogliśmy się spodziewać nawet do 800 tys. aktywności w tych usługach.

Dane: za Mitu i Fanpagead. Opracowane przez IRCenter.

Dla kogo geolokalizacja?

Usługi geolokalizacyjne w Polsce w najbliższym czasie powinny być coraz częściej wykorzystywane w działaniach ambientowych w połączeniu z kampaniami socialowymi. Dobrych przykładów jest sporo, m.in.: kampania KLM i wybór burmistrza Chicago. Należy pamiętać, że w Polsce korzystają z tego przede wszystkim osoby, które są nonstop w sieci. Można założyć, że osoba która włącza komórkę, „czekinuje się” w Lidlu, posiada również konto na Facebooku i/lub Twitterze. To właśnie sieci handlowe i biznes lokalny (m.in. księgarnie, restauracje) stanowią najmocniejszą kategorię miejsc odwiedzanych przez Polaków. W tej kategorii znalazły się między innymi galerie i centra handlowe, sieci fast food i kina. Co interesujące, w 2011 roku – pełnym napięć i kryzysów – 170 tys. razy czekinowaliśmy się na lotniskach i 25 tys. razy na dworach. Słowem – internauci wyszli z domu i zaczęli podróżować!

Dane: za Mitu i Fanpagead. Opracowane przez IRCenter.

Geolokalizacja nie jest jedynym rosnącym zjawiskiem. Te same osoby, które korzystają z 4SQ czy FB.Places, łączą się również z Android Marketem czy iTunnes. Internet zmierza w kierunku aplikacji oferujących określone funkcjonalności. Świadczy o tym popularność w/w sklepów i ich oferty np. 240 mln. aplikacji pobranych zostało w Android Market w Boże Narodzenie. Liczba robiąca wrażenie. W Polsce pomimo wysokiego poziomu penetracji telefonów komórkowych na jednego mieszkańca (w Q3 2011 każdy Polak miał średnie 1,3 telefonu komórkowego), aplikacje na smartfon nie są aktywnie promowane i produkowane. Spośród 724 aplikacji mobilnych dedykowanych na rynek polski, co 5 była markowa.

Pages: 1 2

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail