Serwis Na Temat ma być w założeniu platformą publicystyczno-informacyjną (dla co bardziej nowoczesnych: blogowo-newsową). Tomasz Lis wielokrotnie używał w stosunku do projektu określenia „prestiż treści”. Jak to rozumieć? Z całą pewnością w pewnej mierze chodzi o blogerów, którzy będą publikowali na łamach serwisu. Dość wymienić Aleksandra Kwaśniewskiego, Marka Siwca, Włodzimierza Cimoszewicza, Justynę Kowalczyk, Adama „Nergala” Darskiego, Borysa Szyca czy Mariusza Czerkawskiego. Dodajmy, że za swoje wpisy nie będą otrzymywali honorarium. Docelowo blogerów ma być kilkuset.

“Prestiż treści”

Ekskluzywność treści publikowanych w serwisie ma wynikać również z poczynań samego zespołu redakcyjnego. Twórcy portalu podkreślają, że dziennikarze będą działali raczej w charakterze reporterów, aniżeli typowych newsman’ów. Mają za zadanie zdobywanie dodatkowych informacji. Krótko mówiąc, jak to ujął na wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Machała, „nie będzie przeklejania z PAPu”. Sama redakcja w chwili obecnej liczy nieco ponad 20 osób. Serwis posiada już również współpracowników za granicą.

Nade wszystko chodzi jednak o uwolnienie się od wszechobecnego wyścigu między serwisami informacyjnymi. Materiały mają być rzetelne, a przy okazji opatrzone tytułami, które nie wprowadzają w błąd. Warto zaznaczyć jak funkcjonuje system komentarzy. Możliwość komentowania mają wyłącznie osoby posiadające konto na Facebooku. Z jednej strony chodzi o zapobiegnięcie zjawisku tak charakterystycznemu dla Internetu, czyli korzystaniu przez autorów kontrowersyjnych opinii, często obrażających wręcz autora treści na ich anonimowości. Nie trzeba wszak przypominać jak wygląda dział komentarzy na najpopularniejszych portalach informacyjnych. Z drugiej strony, to oczywisty znak czasów i dowód na to jak użyteczny (by nie powiedzieć potrzebny) jest serwis Zuckerberga.

Tematyka portalu obraca się wokół kilku kategorii merytorycznych. Są to: Wydarzenia, Pieniądze, Kultura i Styl oraz Sport. Wyszczególniono je na górze strony. Osobną kategorią są wspomniane blogi.

Design nie każdemu przypadł do gustu

Bardzo różne odczucia wzbudza ascetyczny layout serwisu. Duże zdjęcia, spore nagłówki i… to w zasadzie tyle. Całość wyświetla się w formie strumienia wiadomości, jednak daleko mu do uporządkowania znanego chociażby z facebookowej Tablicy. Ten celowy chaos nie wszystkim przypadł do gustu. Często pojawiającym się zarzutem jest mała przejrzystość. Jeszcze więcej osób wskazuje na brak kanału RSS.

Właściciele serwisu są oczywiście zainteresowani pozyskiwaniem reklamodawców. Podkreślają jednak, że treści pochodzące od partnerów biznesowych mają stanowić jedynie mało widoczny dodatek. Póki co widać wyłącznie baner Playa, ale serwis posiada kilku innych partnerów (m.in. PZU, z którymi podpisano umowy na 6-12 miesięcy. Rozwiązania reklamowe, zdaniem Jakuba Zielińskiego z NextWeb Media mają odbiegać od tych, które można dostrzec na innych serwisach. Podstawą ma być reklama kontekstowa.

Czy serwis może stanowić realną konkurencję dla Onetu, Interii czy WP.pl? Na konferencji prasowej Jakub Zieliński wyraził przekonanie, że serwis ma szansę stać się liderem na rynku informacyjnym. Z kolei Tomasz lis zadeklarował, że zadowoli go ”mocne czwarte miejsce”.

Wkrótce ma również ruszyć wersja mobilna serwisu.

Poniżej zapis konferencji prasowej z udziałem założycieli serwisu:

Wspomnieliśmy już pierwsze pojawiające się opinie o serwisie. Można odnieść wrażenie, że przychylniej do inicjatywy odnoszą się same media, zwłaszcza technologiczne aniżeli internauci. Poza wątpliwościami dotyczącymi layoutu czy wypunktowaniem braku kanałów RSS użytkownicy Sieci zastanawiają się również nad tym czy blogerzy będą regularnie umieszczali nowe wpisy. Jeszcze inne wątpliwości dotyczą rentowności serwisu, który chce zerwać z uświęconą wręcz zasadą jak największej ilości kliknięć. To co dla właścicieli Na Temat nie musi mieć dużego znaczenia z całą pewnością będzie się liczyć dla reklamodawców.

Z całą pewnością rzeczywista wartość serwisu będzie poddana weryfikacji po dłuższym czasie. Póki co jest wręcz skazany na wzmożone zainteresowanie całej społeczności internautów, pytanie tylko czy będzie w stanie się obronić jakością.