reklama
Nie sposób nie zauważyć, że od pewnego czasu przycisk “Lubię to” na Facebooku nie funkcjonuje tak jak dotychczas. Do tej pory za każdym razem, gdy polubiliśmy coś w serwisie Marka Zuckerberga, od razu dowiadywali się o tym nasi znajomi, a ślad po naszej aktywności, w postaci linku, pozostawał zarówno na naszej tablicy, jak i w ogólnym strumieniu.
Teraz, aby podzielić się z przyjaciółmi ciekawymi treściami opublikowanymi przez innych na Facebooku, musimy sami je opublikować lub przynajmniej skomentować. Informacja o tym, co “lubimy” pojawia się tylko w prawym górnym rogu strony w pasku aktywności. Aby zobaczyć, co lubią nasi znajomi, musimy najechać kursorem na miniaturę “postu”, który rozwinie się w postaci niewielkiego okna. Przeglądanie opublikowanych zdjęć czy filmów w tak zminiaturyzowanej formie jest jednak, trzeba przyznać, dość niewygodne.
Niestety o zmianach w funkcjonowaniu przycisku “Lubię to” oficjalnie nikt użytkowników Facebooka nie poinformował, mimo, że tego typu innowacje są niezwykle istotne zarówno dla prywatnych użytkowników, jak i administratorów fan page’y. Oznaczają bowiem, iż samo polubienie postu czy opublikowanej treści, nie wiąże się ze zwiększeniem ich zasięgu na Facebooku. A skoro “Lubię to” traci swoją społecznościową funkcję, to do czego właściwie ma służyć?