X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Nowa strona ZUS – miliony wyrzucone w błoto?

Nowa strona ZUS – miliony wyrzucone w błoto?

reklama


Środki na Platformę Usług Elektronicznych pochodziły w większości z funduszy unijnych (85%), pozostała zaś część z budżetu państwa. – PUE ZUS to kolejny krok zmierzający do polepszenia i usprawnienia obsługi klientów. Potrzebna jest tylko jedna wizyta w ZUS, aby później wiele spraw móc załatwić przez Internet bez potrzeby wychodzenia z domu – tak nową platformę zachwalał Prezes ZUS, Zbigniew Derdziuk, podczas symbolicznego pierwszego logowania w serwisie, które miało miejsce 15 czerwca w Łodzi. Wtórował mu minister pracy Władysław Kosiniak-KamyszDzięki PUE, ZUS będzie pierwszym tak rozbudowanym e-urzędem administracji publicznej działającym w kraju.

Każdy zainteresowany może zarejestrować swój profil w serwisie i po autoryzacji konta (wymagana jest wizyta w oddziale ZUS i to w ciągu 7 dni) uzyskać szybki dostęp do swoich danych zgromadzonych przez ZUS. Wymóg wizyty nie dotyczy dwóch innych sposobów rejestracji – za pomocą profilu zaufanego w Elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej lub kwalifikowanego certyfikatu.

Tyle w teorii, a jak prezentuje się Platforma? Jednym z jej charakterystycznych elementów jest Wirtualny Doradca (modelka lub model, istnieje bowiem możliwość zmiany tzw. awatara), który odpowiada na pytania zadawane przez internautów. Pomijając już fakt, że odpowiedzi udziela głosem symulatora mowy, hitem wśród internautów stały się same odpowiedzi udzielone na zapytania. „Gdzie są moje pieniądze? – Nikt mi jeszcze tego nie powiedział”, „Nie chcę być przez Was okradany, co zrobić? – Czasem nic nie można zrobić, trzeba się pogodzić z tym, jak jest” czy „Kiedy zabraknie pieniędzy w kasie? – Trudno powiedzieć kiedy” – to tylko niektóre z przykładów.

Niestety całościowo strona prezentuje się co najwyżej przeciętnie. Wśród tych, którzy mieli okazję korzystać z serwisu po rejestracji przeważają krytyczne opinie. Dane dotyczące płatnika, które można uzyskać natychmiastowo, obejmują jedynie okres kilku poprzedzających miesięcy, a na pozostałe trzeba złożyć zamówienie. Możliwość składania dokumentów obejmuje jedynie przedsiębiorców, w dodatku obarczona jest błędami, które w praktyce uniemożliwiają przeprowadzenie tej operacji. Krytyce poddano również rozdzielenie funkcjonalności pomiędzy PUE a Elektroniczną Platformę Usług Administracji Publicznej.

Innymi słowy, wychodzi na to, że otrzymaliśmy niedokończony, nieprzetestowany produkt, który niekoniecznie ułatwi płatnikom szybkie załatwianie swoich spraw urzędowych. To tylko kolejny dowód na to, jak wielkim problemem jest stworzenie u nas sprawnego systemu e-administracji. Przypomnijmy, że w wynik podejrzeń o korupcję przy opracowywaniu tego typu projektów Komisja Europejska zamroziła środki, które były zarezerwowane na ten cel. Problem braku transparentności w tym przypadku to również temat na osobną dyskusję.

Wszystkich, którzy chcieliby skorzystać z serwisu (chociażby zadając pytania Wirtualnemu Doradcy) zapraszamy tutaj.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail