Firma badawcza Lab42 przeprowadziła ankietę wśród 1000 użytkowników mediów społecznościowych. Respondentów pytano o to w jaki sposób wchodzą w interakcje z markami na Facebooku.

Przede wszystkim zdecydowana większości pytanych (87%) lubi na Facebooku co najmniej jedną markę. 82% respondentów uważa, że Facebook to dobre miejsce do interakcji z markami.

Użytkownicy nie są jednak całkowicie bezinteresowni. Sporo z nich śledzi marki licząc na kupony i obniżki. Aż 77% fanów marek przyznaje, że dzięki polubieniu fanpejdży udało im się zaoszczędzić pieniądze. Z drugiej strony, głównym impulsem do „polubienia” marki jest jednak najprawdopodobniej fakt, że jej fanem został wcześniej któryś ze znajomych danego facebookowicza.

Bycie fanem marki nie determinuje jednak chęci kupowania jej produktów. Taką postawę zadeklarowało 46% badanych. W przypadku takich użytkowników w grę wchodzi chęć otrzymania darmowych prezentów, niemożność zakupu produktów danej marki z uwagi na ich cenę pomimo sympatii dla niej lub chęć udzielenia pomocy swoim znajomym.

Co ciekawe, 22% badanych deklaruje, że polubienie niektórych marek wprawiło by ich w zakłopotanie. Jakie to marki? Te z branż: erotycznej, dietetycznej oraz wellness.

Sporo badanych (73%) zadeklarowało, że zdarzyło im się „cofnąć” swojego „lajka” dla danej marki. Najczęstsze powody to: zbyt dużo treści publikowanych przez markę, utrata sympatii do marki i złe doświadczenie związane z marką.

O tym, że na wizerunek marki coraz mocniej wpływa jej fan page na Facebooku wiadomo nie od dziś. Okazuje się, że dla połowy użytkowników fanpejdż marki jest bardziej użyteczny niż jej strona internetowa.

fot. Lab42