
reklama
Jakiś czas temu współzałożyciel Instagrama Mike Krieger podzielił się swoimi wspomnieniami z czasu gdy wraz ze swoim przyjacielem – współpracownikiem Kevinem Systromem, założyli pierwszy na świecie portal społecznościowy opierający się tylko i wyłącznie na wymianie zdjęć. Ten niewielki startup założony w San Francisco, w którym pracowało 14 osób, zmienił świat social mediów i upowszechnił nowy sposób wymiany informacji między ludźmi.
Protoplastą Instagrama była aplikacja Burbn, która miała grono zagorzałych zwolenników i jednocześnie pierwszych użytkowników. Nie była to jednak bardzo popularna aplikacja, a ówczesne telefony (4 lata we współczesnym rozwoju technologii to wieczność) nie były przystosowane do wyświetlania zdjęć tak doskonałej jakości jak jest to obecnie możliwe. W lipcu 2010 roku, Mike wraz z Kevinem postanowili, że spróbują stworzyć własny serwis, służący do wymiany zdjęć, które są najbardziej uniwersalnym i dosłownym sposobem komunikowania i dzielenia się momentami naszego życia, którymi chcemy pochwalić się światu.
Następne dni spędzili na projektowaniu interfejsu, tak aby był on maksymalnie wygodny, przejrzysty i funkcjonalny. Po dwóch tygodniach, gotowa była pierwsza wersja portalu, którą następnie testowało 100 testerów poprzedniej aplikacji Burbn. Po wielu próbach, porzuceniu wsparcia dla systemu Android i poprawkach, Instagram wystartował oficjalnie na całym świecie. Jak mówi sam Mike, pierwszy dzień
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej reklamy

Nowy żołnierz: Służba w epoce dronów, sztucznej inteligencji i cyberwojny
Ten przewodnik to kompendium wiedzy o tym, jak rozwijać kompetencje, które już dziś zmieniają oblicze armii. Dzięki lekturze ebooka zyskasz wskazówki do świadomego rozwoju umiejętności, które mogą zaprocentować zarówno w mundurze, jak i poza nim.
Kup ebookdziałania Instagrama w sieci był dniem niepewności i gorączkowego oczekiwania na odzew internautów. Jak sam mówi, praca na początku projektu to balansowanie między szaleństwem udanego startu a ostrożnością i realistycznym patrzeniem na szansę powodzenia projektu. W pierwszym tygodniu odnotowano 100 tys. użytkowników. Dla Mike’a i Kevina był to niewątpliwy sukces. Sukces możliwości połączenia osób przebywających nawet na dwóch krańcach Ziemi, podzielania się swoimi przeżyciami, zdziwieniami i radościami dnia codziennego.
W 2012 roku Instagram został kupiony za miliard dolarów przez właściciela Facebooka. Historia powstania jednego z najpopularniejszych serwisów społecznościowych na świecie i pierwszego, który postawił na przekaz zdjęciowy pokazuje, że nawet małe firmy i startupy zakładane przez grupkę przyjaciół, mogą stać się przedsięwzięciami na skalę globalną. Potrzebne jest zaangażowanie i wiara w to co się robi. I jak udowodnił Instagram, może to być warte wiele pieniędzy, ale także bezcennego spełnienia, radości i satysfakcji.
Reklama