
Pierwszą myślą jest słynny już LOL, jak się jednak okazuje, to tylko niecałe 2% przypadków. Najczęstszym onomatopeicznym określeniem jest „haha” – 51,4%. Reszta przypadków to: emotikony i „hehe”.
Odpowiedzi z powyższego wykresu zostały także podzielone ze względu na częstotliwość ich używania przez płcie. I tak:
Kobiety chętniej korzystają z emotikonek. Jako codzienny użytkownik Facebooka mogę to też potwierdzić na podstawie własnych obserwacji.
Analizę przeprowadzono w anglojęzycznej wersji portalu. Ciekawe jak podobne badanie wyszłoby w przypadku Europy Zachodnie, Azji i Polski?