
reklama
To, że GIFy zaczynają nas zalewać z niemalże każdej strony, już widać. Przykład? Wystarczy zalogować się na Facebooka i przejrzeć News Feeda. Albo wysłać do kogoś wiadomość GIFa. Nie ma się czemu dziwić, w końcu GIFy są naprawdę śmieszne, a czasami mówią więcej niż tysiąc słów. I nie jesteśmy w stanie temu zaprzeczyć.
Równolegle do tego, preferowanym wyborem przez marketerów i badaczy do przedstawiania danych w zdecydowanie bardziej interesujący sposób są infografiki. Według przeprowadzonych badań, aż 30 razy bardziej prawdopodobne jest to, że czytelnik przeczyta dane, jeśli będą one infografiką. Wyobraźmy sobie zatem, co może uczynić połączenie infografiki z GIFami…
Za i przeciw gifografiki
Jak każde rozwiązanie, gifografika oprócz wielu zalet, ma również swoje wady. Na szczęście jest ich zdecydowanie mniej niż plusów, ale o tym za chwilę.
Narzędzie pracy
Przede wszystkim, zawarcie GIF-ów w swojej prezentacji czy dodanie ich do infografiki jest świetnym narzędziem marketingowym. I wcale nie musi być śmieszne ani zabawne (choć oczywiście może), aby skupić uwagę i zrobić imponujące wrażenie na wszystkich odbiorcach contentu.
Jest “szerowalna”
Kolejną zaletą gifografiki jest jej wskaźnik udostępniania. To, co przyciąga naszą uwagę, co jest interesujące i na dodatek się rusza (!) nie będzie obojętne dla użytkowników interesujących się danym tematem i chcącym przekazać go dalej.
Reklama