X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

O doświadczeniach użytkowników wirtualnej rzeczywistości na European VR Congress

W dniach 23-24 maja w Centrum Nauki Kopernik odbył się European VR Congress. W tym roku słuchacze mieli okazję przekonać się, jak skutecznie wykorzystywać wirtualną rzeczywistość. Specjaliści opowiadali między innymi o problemach związanych z chorobą symulacyjną, odpowiednich technikach poruszania się użytkowników w wirtualnej przestrzeni, a także o możliwościach VR w ratowaniu ludzkiego życia.

O doświadczeniach użytkowników wirtualnej rzeczywistości na European VR Congressfot. Facebook/European VR Congress

reklama


European VR Congress to nowoczesna i międzynarodowa platforma wymiany wiedzy oraz doświadczeń użytkowników wirtualnej rzeczywistości. To również okazja do dyskusji na temat zachęcenia odbiorców do kontaktu z VR oraz ich negatywnych i pozytywnych doświadczeń. Kongres po raz kolejny poruszył tematykę wirtualnej rzeczywistości, jako szeroko wykorzystywanym narzędziem zarówno w rozrywce, oraz o jej praktycznych zastosowaniach.

VR na YouTube

Podczas pierwszego dnia kongresu Bartek Kułakowski, Łukasz Głombicki, Huyen i Marcin z EMCE oraz autor kanału ZagrajnikTV opowiadali o wpływie VR na filmy publikowane na YouTube. Uczestnicy mieli okazję przekonać się, jakie zastosowanie znajduje ta technologia na kanałach YouTube oraz zastanowić się nad tym, czy jest to nieunikniona przyszłość tej platformy. Niewątpliwie technologia ta daje wyjątkowe możliwości, jednak wymaga zarówno odpowiedniego sprzętu, jak i dużego nakładu pracy. Prelegenci odnosili się do własnych doświadczeń z dzieciny VR i przekonywali, jak odpowiednio wykorzystywać tę technologię, aby przykuć uwagę widza. Co więcej uczestnicy mogli przekonać się, jakie są pozytywne oraz negatywne cechy wykorzystania wirtualnej rzeczywistości w filmach umieszczanych na YouTube.

for. Facebook/European VR Congress

for. Facebook/European VR Congress

Jak poradzić sobie z chorobą symultaniczną?

Bardzo ciekawą prelekcję na temat problemów związanych z chorobą symultaniczną wywołaną wirtualną rzeczywistością poprowadził Piotr Wójcik. Ciekawostką jest, że pierwsze badania nad objawami tej choroby rozpoczęły się już w latach 50. Osoby korzystające wówczas z symulatora lotu miały poczucie dyskomfortu oraz bóle głowy. Wówczas zaproponowano dwie hipotezy. Pierwsza z nich dotyczyła konfliktu sensorycznego związanego z tym, co odbierał zmysł wzroku, oraz zmysł ruchu – identycznie jak w chorobie lokomocyjnej. Drugą przyczyną jest niestabilność postury. Podczas korzystania z ówczesnego symulatora lotu, oraz dzisiaj z VR, nasze ciało musi wykonać wiele mikroskopijnych ruchów mięśni, aby utrzymać się w pozycji stojącej lub siedzącej. Ponadto istnieje również wiele innych czynników, takich jak wiek, częstotliwość korzystania z VR, stan zdrowia, owulacja, czy podatność na chorobę lokomocyjną. Wójcik podpowiedział również, jak zapobiegać tego typu objawom. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wydajność urządzenia, czyli na to, ile wyświetla klatek na sekundę. W przypadku okularów VR, utrata płynności powoduje, że użytkownik czuje się zdezorientowany. Ponadto nie należy zabierać użytkownikowi kontroli nad poruszaniem się, gdyż powoduje to dezorientację. Warto również zwrócić uwagę na oświetlenie (ostre i jasne, zwykle powoduje chorobę symultaniczną), a także zachować postawę stojącą, albo jak najbardziej zbliżoną do naturalnej. Złym pomysłem jest natomiast ciągłe trzymacie głowy w dół. Wójcik powiedział także o różnych rodzajach lokomocji związanych z VR. Sztuczna lokomocja, czyli teleportacja to wszystko to, co nie jest naszym naturalnym sposobem poruszania się, lokomocja w kokpicie, czyli umieszczenie użytkownika w wehikule oraz lokomocja naturalna, czyli lokomocja za pomocą naturalnych ruchów naszego ciała. Ciekawe jest to, że teleportacja za pomocą kontrolerów, jest o wiele znaczniej preferowaną metodą w opinii użytkowników.

fot. Facebook/European VR Congress

fot. Facebook/European VR Congress

Czy VR może uratować ludzie życie?

Należy podkreślić, że wykorzystywanie wirtualnej rzeczywistości może przyczynić się również do ratowania ludzkiego życia. O tym aspekcie opowiadali między Ralf Saykiewicz oraz Michał Kierepka – twórcy aplikacji MedApp. Podczas swojego wystąpienia przekonywali, o tym, że najnowsze osiągnięcia z zakresu telemedycyny, VR i AR mogą w przyszłości być wykorzystywane w leczeniu i zapobieganiu chorobom serca. Wielokrotnie podkreślali, że te technologie pozwalają zaspokajać realne problemy, jednak niestety są one bardzo wolno wdrażane. W tym wypadku, przede wszystkim przenosi się modele wykonywane w innych dziedzinach, na model kliniczny. Prelegenci przedstawiali między innym system automatycznego, zdalnego ekg, który jest w stanie połączyć lekarza z oddalonym o wiele kilometrów pacjentem. Ponadto specjaliści wyjaśniali, jak VR może poradzić sobie z tak prozaicznymi, ale realnymi problemami w służbie zdrowia, jak przepełnienie danymi lub niedostateczny dostęp do lekarza. Przede wszystkim prelegentom zależało na tym, aby spojrzeć na VR jako urządzenie medyczne.

fot. Facebook/European VR Congress

fot. Facebook/European VR Congress

Jednak VR w medycynie, to nie tylko nowe technologie podczas operacji, czy nietendencyjne badania. To także radzenie sobie z bólem, przy wykorzystaniu wirtualnej rzeczywistości, o czym opowiadał Marcin Czub. Istotnym aspektem jest tu odwracanie uwagi pacjenta, za pomocą różnego rodzaju dystraktorów, których siła oddziaływania jest zależna od rodzaju środowiska. O skuteczności tej metody świadczy przykład nastolatka z ciężkimi ranami oparzeniowymi, który odczuwał znacznie mniejszy ból korzystając z wirtualnej rzeczywistości. Jednak niestety, w ostatnim czasie zostało wykonanych zaskakująco mało działań w tym kierunku, pomimo iż wyniki badań były wyjątkowo pozytywne.

fot. Facebook/European VR Congress

fot. Facebook/European VR Congress

Uczestnicy mieli okazję również skorzystać z bogatej oferty strefy VR Expo. Prezentowane były najnowsze technologie powstałe w technologii 360 stopni i VR. Jednym z ciekawszych, był projekt „Wykreślone Warszawa” stworzony przez studio Pictureworks przenoszący odbiorców do warszawy lat 40., w której nigdy nie wybuchła II Wojna Światowa. Aplikacja ta jest zakończeniem wieloletnich poszukiwań Warszawskich budynków, zaprojektowanych dwudziestoleciu międzywojennym, które nigdy nie doczekały się realizacji. Zaprezentowała się również Akademia Leona Koźmieńskiego, w której przyszli prawnicy dzięki wykorzystaniu aplikacji VR uczą się prawidłowo przeprowadzać oględziny miejsca zbrodni. Te rozwiązania pokazują, jak szeroko może być wykorzystywana wirtualna rzeczywistość, nie tylko w dziedzinie rozrywki.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail