
reklama
Jak donosi New York Times, Mark Zuckerberg planuje zintegrować usługi komunikacyjne Instagrama, Messengera oraz WhatsAppa. Będą one funkcjonować jako samodzielne aplikacje, lecz ich infrastruktura techniczna zostanie ujednolicona. Spowoduje to połączenie trzech największych na świecie sieci komunikacyjnych, które między sobą mają ponad 2,6 miliarda użytkowników i po raz pierwszy umożliwi komunikację między platformami.
Unifikacja infrastruktury
Do integracji miałoby dość pod koniec tego roku lub na początku 2020 roku. Wymagałoby to od pracowników rekonfiguracji sposobu działania Messengera, Instagrama oraz WhatsApp’a na ich najbardziej podstawowych poziomach. Wszystkie aplikacje mają posiadać także szyfrowanie typu end-to-end, które zabezpieczy wgląd do wiadomości przed innymi.
Ruch ten ma jednak potencjał, aby na nowo zdefiniować to, w jaki sposób miliardy ludzi używają owych aplikacji. Jednocześnie wzmocniłby kontrolę Facebooka, podnosząc kwestie dotyczące ochrony konkurencji, prywatności i bezpieczeństwa. Szczególnie, że w chwili obecnej aplikacje nieco się różnią się o strony technicznej. WhatsApp wymaga tylko numeru telefonu podczas rejestracji. Messenger prosi zaś użytkowników o podanie ich prawdziwej tożsamości.

fot. bank zdjęć shutterstock.com
Zależność od Facebooka
Co ciekawe, amerykań
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej reklamy

Nowy żołnierz: Służba w epoce dronów, sztucznej inteligencji i cyberwojny
Ten przewodnik to kompendium wiedzy o tym, jak rozwijać kompetencje, które już dziś zmieniają oblicze armii. Dzięki lekturze ebooka zyskasz wskazówki do świadomego rozwoju umiejętności, które mogą zaprocentować zarówno w mundurze, jak i poza nim.
Kup ebookski portal przypomina, że uprzednio Zuckerberg dążył do niezależności firm. W momencie ich przejęcia dyrektor zarządzający obiecał WhatsAppowi i Instagramowi dużą niezależność od swojej nowej firmy macierzystej.
Pod koniec września 2018 roku informowaliśmy jednak o odejściu założycieli Instagrama – Kevina Systroma oraz Mikea Kriegera. Za jego powód uważa się właśnie sfrustrowane rosnącym zaangażowaniem Zuckerberga i rosnącą zależnością Instagrama w planowaniu przyszłości Facebooka. A pojawiające się informacje nie sugerują, aby miało się to zmienić.
Reklama