reklama
TikTok coraz częściej odcina się od tego, aby być uważane za narzędzie polityczne. Jednak tym razem, to sami użytkownicy przekazują komunikaty o zabarwieniu politycznym w swoich filmach. Dobrym przykładem jest 17-letnia muzułmanka.
Samouczki wirusem na TikToku
Wirus. Tak nazywane są filmiki 17-letniej muzułmanki, która zachęca widzów do wyszukiwania informacji na temat chińskich obozów koncentracyjnych dla muzułmanów. Dziewczyna dodaje filmy pod pretekstem tutoriali makijażowych. W poniższym, prezentuje użycie zalotki, a tym samym prosi o użycie telefonów w celu znalezienia informacji na temat chińskich obozów koncentracyjnych.
GUYS NO JOKE THIS TUTORIAL HELPED ME SO MUCH PLEASE WATCH IT pic.twitter.com/BuITSebOu6
— saltys backup (@soIardan) 24 listopada 2019
Ma to związek z ostatnimi doniesieniami o tym, że w Sinciangu przetrzymywanych jest obecnie około 1 milion ludzi ujgurskich. Sam film zebrał milion wyświetleń, jednak po dwóch dniach TikTok trwale usunął konto Aziz, dziewczyny nagrywającej filmy na TikToku. Jednak jako powód podał tematykę terrorystyczną Osamy Bin Ladena, a nie, jak to rzeczywiście miało miejsce, potępiającą Chiny. Informację tę, podała dziewczyna na swoich Twitterze.
China is scared of the truth spreading. Let’s keep scaring them and spread the truth. Save the Muslims #chineseholocaust #muslim pic.twitter.com/GbreNFWBEc
— feroza.x (@x_feroza) 25 listopada 2019
TikTok a polityka
Niestety, TikTok nie wyzbędzie się powiązań z chińską polityką, mimo, iż bardzo o to walczy. Rzecznik medium wyznał jednak, że przypadek dziewczyny nie jest tak naprawdę odosobniony, gdyż jej filmy poruszały tematykę terroryzmu. Niczym w odpowiedzi na te zarzuty, Aziz opublikowała kolejnego tweeta o tym, że chcąc wyjaśnić tę kwestię, napisała wiadomość do TikToka. Jednak ten nadal milczy.
Update: I have reached out to tik tok yesterday morning and still haven’t gotten a response. I am still waiting for them to explain to me why my account was suspended, the day after I finished posting my three part video on the Uyghurs
— feroza.x (@x_feroza) 27 listopada 2019
Następnym wpisem dziewczyna poprosiła też o wypowiedź w tym temacie Donalda Trumpa. Jako powód, podała tuszowanie prawdziwych informacji na temat ludobójstwa w Ujgur.
UPDATE: TIK TOK HAS TAKEN DOWN MY VIDEO SPREADING AWARENESS ON THE UYGHUR GENOCIDE. THIS IS PROOF THAT CHINA IS USING TIK TOK TO NOT LET THE TRUTH BE SET FREE. CHINA IS SCARED. @realDonaldTrump is there any way we can discuss?
— feroza.x (@x_feroza) 27 listopada 2019
Jak podaje serwis thenextweb.com, chwilę później konto aktywistki Aziz zostało przywrócone na TikToka. Dodatkowo, nastoletnia aktywistka została przeproszona przez medium społecznościowe, o czym możemy przeczytać w serwisie bbc.com, uznając za powód usunięcia “błąd ludzki”. Dodali również, że każdy użytkownik może publikować dowolne treści na platformie i również Aziz miała takie prawo, a co z tego wynika, film nie powinien zostać usunięty.
Nie da się ukryć, że po tym wydarzeniu wiele serwisów zaczęło rozpisywać się o tym, że rząd chiński ma ogromny wpływ na TikToka. Jako dowód na to, podawana jest własnie sytuacja z kontem 17-letniej Aziz, która za pomocą swoich filmów chciała szerzyć wiedzę o chińskich obozach koncentracyjnych. Jak sytuacja wygląda naprawdę? Pozostawiamy to każdemu do indywidualnej oceny.