reklama
Coraz więcej osób pobiera aplikację TikTok. Można więc stwierdzić, że popularność platformy utrzymuje się na wysokiej pozycji. Niestety, nie przekłada się to jeszcze na aktywność użytkowników.
TikTok na czele
Obserwując konta internetowych twórców, w okresie pandemii dało się zauważyć wzmożone zainteresowanie TikTokiem. Zatem wraz z nimi, na platformie tej zaczęli pojawiać się również ich obserwatorzy. To z kolei przełożyło się na wzrost współczynnika pobrań aplikacji z App Store i Google Play. I dokładnie te dane potwierdza raport App Annie.
Jak widać na powyższych zrzutach ekranu, na kolejnych pozycjach względem pobrań wciąż utrzymują się Facebook, Instagram i Messenger. Co również nie jest dziwne, ponieważ lockdown znacznie wpływa na podjęcie takich decyzji. Niestety, popularność TikToka w kwestii pobrań, nie przekłada się na aktywność użytkowników w ciągu miesiąca. Tu, dalej na pierwszym miejscu znajduje się Facebook. Zaraz za nim widzimy WhatsAppa, Messengera i Instagrama. W tej kategorii, TikTok zajmuje dopiero 8 miejsce.
Lockdown = większe wydatki na aplikacje
Siedzimy w domu, a nasz kontakt ze znajomymi jest bardzo ograniczony. Efekt? Cały swój wolny czas poświęcamy w dużej mierze na kontakt online. W związku z tym, pobieramy aplikacje. Raport App Annie wykazał również, że nasze wydatki na aplikacje wzrosły aż o 40% w ciągu roku. W samym Google Play i App Store, użytkownicy zostawili bowiem aż 32 miliardy dolarów, w I kwartale 2021 roku.
Na co warto zwrócić uwagę?
Przede wszystkim, takie badania mogą okazać się bardzo użyteczne dla marketerów. Dzięki nim bowiem widać, w jakie aplikacje wciąż warto inwestować. Pomimo braku sympatii do niektórych aplikacji, warto jednak nie bagatelizować ich obecności na rynku. Doskonale pokazuje to przykład TikToka, któremu na początku niewielu wróżyło długą karierę. Tymczasem, to właśnie na tę aplikację postawiło wiele marek, nie tylko podczas pandemii, ale również długo przed nią. A przecież musimy pamiętać, że e-commerce ma się coraz lepiej, a końca pandemii niestety wciąż nie widać. Dlatego też marki powinny skierować swój wzrok w kierunku promocji na social media, jeżeli jeszcze tego nie zrobiły, a na pewno nie będą żałować.