X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Figma prezentuje nowe funkcje AI, które mogą zagrozić Adobe i WordPressowi

Figma odpowiada na działania konkurencji prezentując zestaw nowych funkcji, które wykorzystują możliwości sztucznej inteligencji. Jakie udogodnienia oferują?

Figma prezentuje nowe funkcje AI, które mogą zagrozić Adobe i WordPressowiźródło: shutterstock.com

reklama






Figma nie zamierza dłużej być tylko miejscem do robienia makiet. Nowe funkcje oparte na sztucznej inteligencji umożliwią użytkownikom tworzenie interaktywnych prototypów, grafik czy stron internetowych – wszystko w jednym środowisku.

Od makiety do gotowej strony – bez wychodzenia z Figmy

Podczas konferencji Config 2025 Figma zaprezentowała pakiet nowych narzędzi zasilanych przez AI. Mają one znacząco rozszerzyć możliwości platformy. Użytkownicy zyskali dostęp do:

  • Figma Sites – narzędzia do budowy responsywnych stron internetowych, bez potrzeby korzystania z WordPressa czy Webflow,
  • Figma Make – rozwiązania typu „vibe-coding”, które zamieniają tekstowy opis projektu w gotowy kod,
  • Figma Buzz – aplikacji do tworzenia materiałów marketingowych z wykorzystaniem brandbooków i generatywnego AI,
  • Figma Draw – narzędzia do ilustracji wektorowych, konkurującego z Adobe Illustrator.

Dzięki integracji między tymi produktami Figma staje się coraz bardziej kompletnym środowiskiem do realizacji całego cyklu projektowego – od pomysłu po wdrożenie.

Inna nowość o nazwie First Draft pozwala zamienić prosty opis tekstowy w gotowy układ strony lub aplikacji. Funkcja bazuje na predefiniowanych bibliotekach wireframe’ów Figmy i generuje projekty, które można łatwo modyfikować. Choć nie radzi sobie jeszcze z bardziej niestandardowymi projektami, takimi jak zaproszenia lub layouty książek, to idealnie sprawdza się w budowie stron typu landing page czy aplikacji mobilnych.

Figma AI – prototypowanie i rozumienie kontekstu

Figma zautomatyzowała również proces prototypowania. Wystarczy zaznaczyć kilka ramek i kliknąć „Dodaj interakcje”, a system samodzielnie połączy ekrany w logiczne przepływy użytkownika. W tym przyciski, menu czy przejścia „dalej/wstecz”. To ogromne ułatwienie dla projektantów, którzy chcą szybko przetestować koncepcję i zaprezentować ją interesariuszom.

Co więcej, w programie pojawiła się też inna przydatna funkcja, czyli kontekstowe wyszukiwanie zasobów. Projektanci nie muszą już zapamiętywać dokładnych nazw komponentów. System wspomagany przez AI potrafi zinterpretować znaczenie zapytania, a także analizować obrazki referencyjne i zaznaczone elementy. Następnie zaproponuje wizualnie pasujące komponenty z plików zespołu. To rozwiązanie szczególnie docenią zespoły pracujące na dużych systemach designowych lub podczas rebrandingu.

Czy to koniec ery zewnętrznych integracji?

Dzięki funkcjom takim jak Make, Sites czy Buzz Figma stopniowo eliminuje potrzebę korzystania z osobnych narzędzi. Choć nadal nie oferuje tak kompleksowego ekosystemu jak Adobe Creative Cloud, to z pewnością zmierza w jego stronę. I może zrobić to szybciej, taniej i z większą otwartością na użytkowników.

Warto na koniec dodać, że nowe funkcje Figmy pojawiają się w momencie, gdy Adobe otwiera swój ekosystem Firefly na zewnętrzne modele AI, w tym te od OpenAI i Google. Konkurencja między gigantami w branży kreatywnej może okazać się korzystna dla twórców. Zaoferuje im więcej elastyczności, niższe koszty i narzędzia, które jeszcze kilka lat temu wydawały się futurystyczne.





Reklama


Reklama


[FM_form id="1"]