reklama
Instagram wprowadza trzy nowe funkcje, które mają zwiększyć zaangażowanie użytkowników, i ułatwić interakcje. Chodzi o możliwość udostępniania postów (re-posty), Instagram Map oraz zakładkę „Przyjaciele” w feedzie wyświetlanych rolek.
Re-posty – tej funkcji brakowało użytkownikom
Przez lata Instagram opierał się wprowadzeniu re-postów, mimo że są one standardem w większości aplikacji społecznościowych. Obawiano się, że użytkownicy zamiast tworzyć własne treści, będą jedynie udostępniać cudze. Teraz jednak serwis zmienia podejście.
– Z funkcją repostów możesz udostępniać publiczne rolki i posty z feedu, co ułatwia dzielenie się swoimi zainteresowaniami ze znajomymi. Reposty będą polecane w aktualnościach twoich znajomych i obserwujących, a dodatkowo pojawią się w osobnej zakładce na twoim profilu, dzięki czemu zawsze możesz do nich wrócić – wyjaśnia Instagram w swoim komunikacie.
Dla twórców oznacza to nową szansę na dotarcie do odbiorców spoza grona obecnych obserwujących. Jak podkreśla platforma: Jeśli twoje treści zostaną udostępnione, mogą trafić do obserwujących osoby, która zrobiła re-post, nawet jeśli cię nie śledzą.
Przeczytaj także: Instagram i Spotify zacieśniają relacje. W końcu posłuchasz muzyki na Stories
Zakładka „Przyjaciele” – zobacz, co podoba się Twoim znajomym
Obok zakładki z rolkami pojawi się nowa sekcja „Przyjaciele”. Znajdziesz tam treści, które polubili, skomentowali lub udostępnili twoi znajomi. Jeśli wolisz zachować swoje aktywności dla siebie, można to wyłączyć w ustawieniach prywatności.
To rozwinięcie funkcji testowanej od początku roku, gdy Instagram zaczął pokazywać rolki polubione przez znajomych. Teraz ten mechanizm obejmie szerszy zakres treści, a użytkownik dostanie większą kontrolę nad tym, co się wyświetla. W tym opcję wyciszenia rekomendacji od konkretnych osób.
Jak działa Instagram Map? Platforma podpatruje Snapchata
Drugą nowością jest Instagram Map, czyli funkcja niemal identyczna jak Snap Map, dostępna od lat w konkurencyjnej aplikacji Snapchat. Dzięki niej można zobaczyć, gdzie aktualnie znajdują się znajomi oraz w jakich miejscach publikowali treści – posty, stories czy rolki.
Użytkownik może wybrać jeden z trzech trybów: lista niestandardowa, lista bliskich znajomych lub wszyscy obserwujący, których również obserwujesz. Istnieje też opcja ukrycia lokalizacji w wybranych miejscach.
Funkcja startuje w USA, a globalne wdrożenie ma nastąpić później – po przetestowaniu mechanizmów prywatności.
Przeczytaj także: Cyfrowe modelki w Vogue. Czy AI przejmie świat mody?
Kontrowersje wokół Instagram Map
Ogłoszenie ostatniej z wymienionych funkcji wywołało falę komentarzy. Część użytkowników obawiała się, że ich lokalizacja w Instagram Map będzie udostępniana automatycznie i bez ich wiedzy, co może zagrażać bezpieczeństwu. W mediach społecznościowych pojawiały się dramatyczne wpisy o „śledzeniu w czasie rzeczywistym” czy nawet „potencjalnym narażeniu życia”.
Instagram szybko odpowiedział na te zarzuty. Mosseri postanowił publicznie rozwiać wątpliwości w poście na Threads:
– Twoja lokalizacja będzie udostępniana tylko wtedy, gdy sam zdecydujesz się ją udostępnić, i tylko wybranej przez ciebie ograniczonej grupie osób. Domyślnie udostępnianie lokalizacji jest całkowicie wyłączone.
Podkreślił też, że oznaczenie miejsca w Stories nie jest równoznaczne z ujawnianiem lokalizacji w czasie rzeczywistym:
– Jeśli oznaczysz lokalizację w swojej relacji, będzie ona widoczna na mapie przez 24 godziny. Jak zawsze w przypadku Stories, pokazuje to jedynie miejsce, które oznaczyłeś, i wyłącznie twoim obserwującym – nie udostępnia twojej bieżącej ani rzeczywistej lokalizacji.
Instagram przypomina ponadto, że lokalizację można wyłączyć w każdej chwili. Zarówno w aplikacji, jak i w ustawieniach telefonu. Dodatkowe opcje pozwalają ukryć wybrane miejsca nawet wtedy, gdy funkcja jest włączona.
Co te zmiany oznaczają dla użytkowników i twórców?
Nowe opcje są częścią szerszej strategii Instagrama. Platforma Mety od dłuższego czasu próbuje odwrócić trend spadku liczby publikacji i zwiększyć znaczenie relacji między użytkownikami.
Serwis liczy, że re-posty ułatwią promowanie treści twórców, a zakładka „Przyjaciele” pomoże odkrywać nowe materiały na podstawie aktywności bliskich. Z kolei Instagram Map może zachęcić do częstszych spotkań.
Pytanie tylko, czy użytkownicy zaakceptują dzielenie się swoją lokalizacją i aktywnością. Jak zauważają niektórzy komentatorzy, to wymaga zaufania i postawienia na pewną dozę otwartości, której w social media wcale nie ma tak dużo.
Reklama