“Kto daje i zabiera”… Facebook najpierw dał, później zabrał, a teraz ponownie daje tylko zupełnie co innego i do tego jeszcze grozi i złowieszczo macha palcem – usunę Twoje zdjęcia, jeśli nie zainstalujesz mojej aplikacji.
Kim Kardashian chyba nie przestanie nas zaskakiwać. Od dobrych kilku lat próbuje udowodnić, że nie jest zwykłą celebrytką, a poważną businesswoman. Która właśnie stworzyła swoje własne emotikony.
Internetowy sklep z aplikacjami Google świętuje właśnie jubileusz 25 miliardów ściągnięć aplikacji. Z tej okazji firma przygotowała niespodziankę dla klientów.
Popularność mobilnych aplikacji wśród internautów rośnie w bardzo szybkim tempie. Deweloperom nie będzie jednak łatwo o czerpanie korzyści finansowych z tego trendu, bowiem zdecydowanie preferowane są darmowe aplikacje. Najwięcej ściąganych jest z należącego do Apple’a App Store.
Facebook uruchomił nową aplikację na iPhone’a przeznaczoną dla administratorów małych i średnich fan page’y. Autorzy aplikacji stawiają na funkcjonalność, wygodę i dostęp do najważniejszych funkcji administracyjnych, w tym statystyk strony. Na razie aplikacja jest dostępna dla mieszkańców Australii, Nowej Zelandii i Kanady.
Użytkownicy urządzeń z Androidem mają Google Play, a ci korzystający z iOS – App Store. Obydwie platformy posiadają w ofercie setki aplikacji przeznaczonych dla tych systemów operacyjnych. Z podobną inicjatywą postanowił wyjść Facebook. Serwis uruchamia swój własny sklep z aplikacjami, w którym znajdą się nawet takie, za dostęp do których rzeczywiście będzie trzeba zapłacić. Dzięki temu otwierają się nowe możliwości dla deweloperów.