„Anarchia” – to tytuł komiksu, który jest fundamentem nowej kampanii społecznościowej Axe’a. W jaki sposób marka chce zaangażować klientów? Dając im możliwość poprowadzenia fabuły komiksu! Kampania rusza 10 stycznia.
Mimo, że Twitter pozostaje daleko w tyle za Facebookiem pod względem ilości użytkowników, okazuje się, że to właśnie on cieszył się w mijającym roku największą uwagą w mediach, dystansując pozostałe portale społecznościowe i mikroblogi.
„Oś czasu”, „obserwujący”, „obserwowani” – te i wiele innych terminów wkrótce wejdzie na stałe do języka polskich użytkowników Twittera. Zgodnie z zapowiedziami uruchomiono polską wersję serwisu.
Koniec roku przynosi nam kilka bardzo ważnych zmian na Twitterze. Podstawowa dotyczy nowego designu, który ma być konsekwentnie wdrażany w ciągu następnych tygodni. Władze serwisu postanowiły również iść śladem Facebooka i Google+ wprowadzając konta dedykowane dla firm, marek i organizacji. Użytkowników Twittera z naszego kraju powinna ucieszyć wiadomość, że wkrótce ruszy polska wersja językowa.
Według badania eye-track wzrok internautów najdłużej zatrzymuje się na zdjęciu profilowym oraz na pierwszym poście. Wyjątkiem jest LinkedIn, na którym tytuł zawodowy budzi większe zainteresowanie niż jakakolwiek treść na profilu.
Marki Durex przedstawiać nikomu nie trzeba. Potentat na rynku prezerwatyw ostatnio podpadł internautom w Republice Południowej Afryki. W ramach kampanii prowadzonej w tym kraju na Twitterze opublikowany został żart, który wywołał burzę.
Wojna w Afganistanie już dawno przeniosła się również do social mediów. W ostatnim czasie przybrała szczególnie na sile, gdy doszło do małej wymiany zdań na linii NATO – talibowie. Amerykańscy kongresmeni domagają się nawet usunięcia kont należących do islamskiego ugrupowania.
Pytanie zawarte w tytule nurtuje pewnie niejednego marketera. Kiedy więc należy publikować posty tak, by generowały jak największe zaangażowanie adresatów wysyłanych wiadomości? Z całą pewnością nie ma jednej odpowiedzi, ale w świetle przedstawionego poniżej badania najlepiej robić to w weekendowe wieczory, szczególnie w niedzielę.
Jedna z najpopularniejszych wyszukiwarek, Firefox, doczekała się nowej, ósmej wersji. Zadowoleni powinni być szczególnie Ci internauci, którzy są jednocześnie użytkownikami Twittera, bowiem Mozilla pokusiła się o wprowadzenie opcji wyszukiwania danych umieszczonych w tym serwisie.
Jak wynika z badania magazynu Fortune, spora liczba największych amerykańskich korporacji nie przykłada należytej wagi do swojej obecności w social mediach. Aż jedna trzecia z nich nie jest obecna ani na Facebooku, ani na Twitterze.
Trzy miesiące temu zapowiadali usunięcie Facebooka z sieci. Szybko przyszło jednak dementi z ich strony. Trudno się więc dziwić, że na początku sierpnia o Anonimowych było tak głośno. Nie znaczy to jednak, że w przeddzień domniemanej daty zniszczenia najpopularniejszego serwisu społecznościowego na świecie o całej sprawie zupełnie zapomniano.
Wczorajszą wiadomością numer jeden we wszystkich serwisach informacyjnych było lądowanie na warszawskim Okęciu Boeinga, któremu nie wysunęło się podwozie. Za sterami samolotu siedział kapitan Tadeusz Wrona. Jego wyczyn docenili również facebookowicze.
Media społecznościowe to już nieodłączne narzędzie pracy rekruterów przy wyborze odpowiednich kandydatów na stanowiska. Okazuje się, że najczęściej zapoznają się z profilami aplikujących tuż po zapoznaniu się z CV. Co więcej, okazuje się, że wizerunek w social mediach może mieć wielki wpływ zarówno na decyzję o zatrudnieniu, jak i odrzuceniu danego kandydata.
Stale rośnie liczba internautów, którzy korzystają z mediów społecznościowych za pośrednictwem urządzeń mobilnych. W Stanach Zjednoczonych ich liczba wzrosła o ponad 37% w ciągu minionych 12 miesięcy. Ponad połowa z nich łączy się w ten sposób z social mediami każdego dnia. Największą popularnością cieszy się oczywiście Facebook.
Korzystanie z social mediów w dużej mierze opiera się na udostępnianiu różnych treści na swoich profilach. To oczywiście żadna nowość, ale przynosimy Wam nieco więcej informacji na temat tego typu aktywności. Okazuje się, że zdecydowana większość użytkowników, którzy widzą nasze linki, zdjęcia czy statusy klika w nie w ciągu 2-óch minut po ich udostępnieniu, a 75% wszystkich kliknięć w nie ma miejsce w pierwszym dniu.