reklama
Przepisy chroniące konkurencję na rynku wewnętrznym Unii Europejskiej, zawarte w Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, zakazują między innymi zawierania porozumień między przedsiębiorcami, „których celem lub skutkiem jest zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji wewnątrz rynku wewnętrznego” (art. 101 TFUE). O tego typu działanie podejrzewany jest Apple i 5 wydawnictw: Hachette Livre (Francja), Harper Collins (USA-Wielka Brytania), Simon & Schuster (USA), Penguin (Wielka Brytania) oraz Georg von Holtzbrinck (Niemcy).
Bruksela kontra nielegalne porozumienia
Siedziby wymienionych firm zostały skontrolowane już w marcu przez unijnych urzędników oraz pracowników U.K. Office of Fair Trading, brytyjskiego odpowiednika naszego UOKiK. Po tym, gdy do akcji wkroczyła Unia Europejska, Brytyjczycy zawiesili prowadzone postępowanie. Przeprowadzone inspekcje i kontrole dały najwidoczniej wystarczające podstawy do formalnego wszczęcia postępowania antymonopolowego przez Brukselę.
W najnowszym oświadczeniu opublikowanym przez Komisję Europejską czytamy:
Komisja przeprowadzi szczegółowe postępowanie, którego celem jest zbadanie czy wymienione grupy wydawnicze i firma Apple zawarły nielegalne porozumienia, bądź też stosowały uzgodnione praktyki, których celem lub skutkiem było zakłócenie konkurencji na rynku wewnętrznym UE.
Domniemane porozumienie miałoby określać ceny oraz zasady sprzedaży e-booków. Ściślej ujmując, mówi się o windowaniu cen na takie poziomy, które uniemożliwiały mniejszym detalistom pośredniczenie w sprzedaży elektronicznych książek, zawężając to grono tylko do tych, którzy mogli pozwolić sobie czasowo na niższe marże.
Skąd tu Apple? Jakiś czas temu firma uruchomiła sklep z e-bookami (iBookstore),w którym internauci mogą kupować książki w elektronicznych formatach i ściągać je na swoje iPady czy iPhone’y. O tym, że Apple mógłby pozwolić sobie na zmniejszenie zysków od sprzedaży nikogo przekonywać nie trzeba.
Giganci pod lup Komisji Europejskiej
To już nie pierwszy raz, gdy Komisja wszczyna śledztwo w sprawie dotyczącej jednej z amerykańskich spółek związanych z branżą IT. W 2004 roku postępowanie antymonopolowe wszczęte wobec Microsoftu zakończyło się nałożeniem na firmę Billa Gatesa gigantycznej kary w wysokości 497 mln Euro. W późniejszych latach potentat z Seattle otrzymywał zresztą kolejne.
Jeszcze dotkliwiej Komisja ukarała jednak Intela. Stosowanie ukrytych rabatów na procesory, mające na celu wyniszczenie konkurentów, a w szczególności AMD, kosztowało firmę aż 1,06 mld Euro!