reklama
Marketing w social mediach od jakiegoś czasu prężnie się rozwija. Natomiast czasami warto skupić się na tym, jak ten trend został zapoczątkowany i które pokolenie odpowiada za jego początek. Co pokazują badania opublikowane na serwisie voguebusiness.com?
Generacja Z w internecie
Nie można zaprzeczyć kilku faktom, które łatwo zaobserwować chociażby przemieszczając się komunikacją miejską – telefony komórkowe stają się częścią naszej ręki. Najbardziej jednak widoczne jest to u osób, które zaliczając się do pokolenia Y i Z. Tej ostatniej grupie przyjrzał się niedawno serwis voguebusiness.com. I tak, powołując się na globalwebindex.com, wspomina, że osoby z tego pokolenia, w wieku od 16-24 lat, spędzają średnio około 7 godzin w internecie, a niemalże połowę z tego czasu przeznaczają na obecność w social mediach. Co ciekawe, w USA w 2019 roku, odnotowano wzrost liczby użytkowników na TikToku oraz znaczny spadek na takich jak, np. Twitter, Snapchat i Facebook. Ten ostatni coraz częściej zastępowany jest Instagramem.
Komunikacja marketingowa
Ciekawą rzeczą o jakiej wspomniał serwis vogue business są płatne posty osób, które powszechnie uważane są za wpływowe, nie odnoszą tak spektakularnych rezultatów, jak reklamy na serwisie YouTube, czy inne, płatne.
Dlaczego te informacje są istotne? Ano dlatego, iż pokolenie Z na tę chwilę stanowi ponad 40% globalnych konsumentów. I wszystko wskazuje na to, że liczba ta będzie rosła w przyszłości. Dlatego działania marketingowe powinny być ukierunkowane na tę grupę docelową.
Gdzie tkwi problem?
W kwestii marketingu problemem może okazać się medium, którego używa ta grupa społeczna. Wielu marketerom wydaje się, że osoby z pokolenia Z można zmanipulować i pokierować ich działania w sieci w ten sposób, aby metą była konwersja. A to nieprawda! To właśnie te osoby uważane są za najbardziej świadomych użytkowników internetu, którzy korzystają z aplikacji nie śledzących ich obecności w sieci. Jednak, mimo tej świadomości, social media wciąż są dla nich forma rozrywki. Powołując się na raport GlobalWebIndex, vogue business podaje, że to właśnie ta grupa społeczna przyczyniła się do inwestycji marek w reklamy video. Dlaczego? Szacuje się, że do roku 2022, video będzie generowało aż 82% całego ruchu internetowego, a serwis YouTube będzie najpopularniejszym medium pokolenia Z.
Czy to się opłaca?
Wszystko wskazuje na to, że tak. Jako przykład, a zarazem potwierdzenie tych słów, serwis zwraca uwagę na współpracę marki Louis Vuitton na platformie YouTube z youtuberką Emmą Chamberlain i supermodelką Karlie Kloss. Cel był taki, aby dotrzeć do jak największej liczby młodych odbiorców. Tworząc reklamy, Louis Vuitton umożliwił również dokonanie zakupu za pomocą klikalnych reklam video. Jaki był rezultat? Te działania sprawiły, że pieniądze wydane na reklamę zwróciły się jedenastokrotnie.
Inwestycja w gry?
Kierownik ds. Trendów GlobalWebIndex, Chase Buckle twierdzi, że niebawem gry online mogą zastąpić młodym ludziom media społecznościowe. Młodzi ludzie uważają bowiem, że mogą być podczas gry sobą, co nie jest możliwe, np. mając swoje konto na Instagramie, które non stop poddawane jest krytyce i hejtowi. Dlatego też, takie marki jak Nike i Louis Vuitton wypuścili serię skórek do gier takich jak: Fortnite (Nike) i League of Legends Riot Games (Louis Vuitton), gdzie można wybrać odpowiednie, markowe ubrania dla swojej postaci gry. Co więcej, takie postępowanie zwiększa świadomość użytkowników na temat tych marek i zapewne to własnie oni staną się ich przyszłymi klientami.
Jaki możemy wyciągnąć z tego wniosek? Przede wszystkim taki, że chcąc pozyskać klienta, musisz najpierw poznać jego preferencje i środowisko, które go otacza. Drugim punktem, jest zrozumienie motywacji i nie bycie nachalnym dla klienta lecz wciąż na wyciągnięcie ręki. Jak to zrobić? Na to pytanie marki musza niestety odpowiedzieć sobie same, gdyż wszystko zależy od specyfiki ich działań.