reklama
Nowe sposoby na zarządzanie odpowiedziami na tweety to dodatek serwisu, mający zmniejszyć mowę nienawiści w internecie. Przy okazji, funkcja ta pozwala również zachować tam odpowiedni porządek i kulturę wypowiedzi. Natomiast jak się okazuje, dla Twittera to wciąż jest za mało.
Nie obserwujesz? Nie odpowiesz!
Jak niedawno na swoim Twitterze poinformowała Jane Manchun Wong, obecnie medium testuje możliwość odpowiadania na tweety wyłącznie przez obserwatorów profilu.
Twitter is working on the ability to limit replies to followers only
— Jane Manchun Wong (@wongmjane) December 4, 2020
Jest to kolejny etap rozwijania nowej opcji, która umożliwiałaby użytkownikom zarządzanie odpowiedziami na swoje posty. Do tej pory, mogli wybrać pomiędzy dwoma. Pierwsza z nich, to pozwolenie całej społeczności Twittera na włączenie się do dyskusji. Druga zaś, na te odpowiedzi pozwala jedynie osobom oznaczonym w tweecie. Jeżeli obecne testy zakończą się powodzeniem, dołączy do nich również opcja odpowiedzi na tweeta wyłącznie przez obserwatorów.
Czy to ma sens?
I tak, i nie. Zdecydowanie udzielenie pozwolenia na komentowanie tweeta jedynie przez obserwatorów, może przynieść korzyści w postaci zwiększonej liczby followerów. Jeżeli ktoś będzie chciał udzielać się w danej konwersacji, jednak nie będzie obserwował profilu, chęć zostawienia komentarza może być w tym przypadku zachętą. Takie postępowanie może również ograniczyć mowę nienawiści oraz złośliwe i spamerskie komentarze. Natomiast wyłącznie w mniejszych profilach. Biorąc pod uwagę te duże, zawsze trzeba wziąć pod uwagę możliwość dołączenia do grona obserwatorów przez osoby, które niekoniecznie w kulturalny sposób chcą prowadzić dyskusję na danym profilu. Co więcej, przeciwnicy takiej decyzji już dziś porównują nową opcję do możliwości jakie niesie za sobą konto prywatne. A to jak wiemy, nie w każdym przypadku jest dobrym rozwiązaniem. Wystarczy spojrzeć na marki w sieci, gdzie w wielu przypadkach to właśnie liczba komentarzy zwiększa liczbę osób wspierających.