źródło: shutterstock.com

Niedawno WhatsApp był uważany za jedną z tych aplikacji, dla których kwestie bezpieczeństwa są priorytetem. Niestety, wizerunek ten zmieniła aktualizacja polityki prywatności, którą ogłosił Facebook początkiem tego roku. Odbiór użytkowników wówczas nie był pozytywny i najwyraźniej za pomocą ochrony kopii zapasowych czatu gigant chce to zmienić.

Ochrona prywatności na WhatsApp

Jeszcze jakiś czas temu, WhatsApp był uważany za jedną z najlepiej przygotowanych w kwestiach prywatności aplikacji. Wszystko jednak uległo zmianie, gdy użytkownicy zostali poinformowani o nowej aktualizacji polityki prywatności. Miała ona między innymi umożliwić dodatkowe udostępniania danych między WhatsAppem, a firmą macierzystą, czyli Facebookiem. Zmiana ta spotkała się z ostracyzmem społecznym. Z dnia na dzień bowiem okazało się, że WhatsApp, uznawany za aplikację respektującą chęć zachowania prywatności w sieci, łączy się z Facebookiem, który już bardzo długo z prywatnością nie ma nic wspólnego. Mimo to, należy przyznać – zadziwiające jest pokrewieństwo występujące między komunikatorem a medium.

Tak czy inaczej, na niezadowolenie odbiorców, WhatsApp postanowił zareagować zmianą. I tak oto, już nie tylko wiadomości będą szyfrowane za pomocą end-to-end, ale również ich kopie. Zarówno w systemie operacyjnym iOS, jak i Android. Jaki był powód? Prawdopodobnie wielu użytkowników zastanawiało się nad odejściem z aplikacji. A zatem to nie tylko ukłon w stronę bezpieczeństwa, ale też, a może przede wszystkim, doskonały ruch PR.

Na czym polega szyfrowanie kopii?

źródło: whatsapp.com/ Kopie zapasowe mogą być w pełni szyfrowane przy użyciu 64-cyfrowego klucza szyfrowania.

Jak twierdzi WhatsApp, kopie wiadomości możemy tworzyć za pomocą usług w chmurze, np. Dysku Google czy iCloud. Jak zapewnia komunikator, dostęp do kopii zapasowych, jeżeli użytkownik zdecyduje się na szyfrowanie end-to-end na tym polu, będzie posiadał jedynie on sam. Nie zobaczy ich ani Whatsapp, ani dostawca usług. Dodatkowo, jak czytamy, właściciel konta będzie mógł używać hasła osobistego do ochrony swojej kopii zapasowej typu end-to-end, która oparta jest na modelu HSM. W chwili, gdy użytkownik zdecyduje się ją odzyskać, będzie poproszony o to, aby podać hasło. Te z kolei, uprzednio zostanie zaszyfrowane i zweryfikowane przez Backup Key Vault. W kolejnym kroku, BKV odeśle klucz z powrotem do klienta WhatsApp, a ten posiadając już klucz, dostanie możliwość odszyfrowania kopii zapasowej.

Zmiany będą wprowadzane powoli, natomiast prawdopodobnie już w ciągu najbliższych tygodni będziemy mogli się ich spodziewać. I to bez względu na to, z jakiego systemu operacyjnego korzystamy.