reklama
Na świecie istnieją firmy, które tylko mówią o bezpieczeństwie, ewentualnie wprowadzają drobne zmiany w tym zakresie. Jest również Apple, który wprowadził zmiany, po których został znienawidzony, m.in. przez Facebooka czy Google, a teraz również wytoczył wojnę twórcom aplikacji szpiegowskiej – Pegasus.
Apple i NSO Group
O swojej decyzji Apple poinformował nas niedawno na swojej stronie internetowej. Jak czytamy, gigant ogłasza tam złożenie pozwu przeciwko NSO Group – odpowiedzialnej za stworzenie aplikacja szpiegowskiej Pegasus. Celem pozwu jest przede wszystkim zapobieganie dalszemu infekowaniu iPhone’ów, szkód wyrządzanych użytkownikom oraz, co nie mniej istotne, uzyskanie odpowiedniego odszkodowania. Apple chce, aby NSO Group dostał także zakaż dożywotniego korzystania z oprogramowania, urządzeń, a nawet usług firmy. Dowiadujemy się również, że skarga prawna zawiera nowe informacje na temat FORCEDENTRY NSO Group, exploita wykorzystującego załataną lukę. Wcześniej służyła ona bowiem firmie NSO Group do zainstalowania na urządzeniach Apple nowej wersji produktu szpiegującego. To z kolei, zostało wykorzystane do zaatakowania niewielkiej liczby użytkowników. Dlatego też gigant technologiczny zdecydował się na odpowiednie kroki prawne, zakazując tym samym rozwiązania opartego o specjalistyczną inwigilację.
Dlaczego Apple nie lubi Pegasusa?
Odpowiedź jest prosta. W teorii, założenie stworzenia Pegasusa nie było do końca najgorsze. Jednak sprawy szybko zaczęły wymykać się spod kontroli. I tak, procesom inwigilacyjnym zostali poddani nie tylko dziennikarze, aktywiści czy politycy, ale również zwykli użytkownicy. Jak twierdzi producent sprzętów z popularnym jabłuszkiem, wspieranie przez państwo takich aplikacji jest wyciągnięciem pomocnej dłoni do rozbudowy systemów inwigilacyjnych. A tym Apple mówi stanowcze nie. Jednocześnie firma uspokaja użytkowników, że systemy iOS 15 i nowsze nie powinny przejmować się atakami. I proszeni są o robienie regularnych aktualizacji.
I można lubię tego producenta lub nie, ale jedno należy mu przyznać. Zdecydowanie robi wszystko, aby jego użytkownikom było coraz lepiej. W dodatku Apple po prostu działa, w odróżnieniu do innych gigantów, np. social media, którzy jedynie mówią i prognozują zmiany. A słowa często pozostają bez pokrycia. Najpierw bowiem weszła opcja niezezwalająca na śledzenie użytkowników. Teraz pozew przeciwko Pegasusowi. W takim przypadku, bardzo jesteśmy ciekawi kolejnego kroku ze strony marki. Wszystko bowiem wskazuje na to, że to dopiero początek drogi o bezpieczeństwo i prywatność użytkowników.