reklama
Porno zemsta to wbrew pozorom wcale nie tak rzadkie zjawisko. Jest to forma przemocy, na którą również powinniśmy reagować, jeżeli coś takiego zobaczymy lub się o tym dowiemy. Aby zminimalizować ryzyko jej wystąpienia, Meta podjęła stosowne kroki oraz współpracę z innymi ekspertami.
Czym jest porno zemsta?
Postanowiliśmy nieco przypomnieć czym w ogóle jest zjawisko nazywane porno zemstą, aby lepiej zrozumieć działania podejmowane przez Metę. Jest to bowiem rodzaj przemocy wobec drugiej osoby. Może dotyczyć obecnych partnerów, domowników – wówczas staje się to elementem przemocy domowej. Natomiast istnieje również jej kolejna odmiana i ta jest zdecydowanie częstsza. Porno zemsta dotyka bowiem kobiet lub mężczyzn po zakończonym związku, zdradzie lub w celu zastraszania. Skala zjawiska niestety nie jest mała. Jak pokazuje raport, w ostatnich latach odnotowano na tym polu ponad 22% wzrost. Nie da się również ukryć, że olbrzymi wpływ na zwiększoną liczbę roznegliżowanych zdjęć dodawanych w ramach zemsty wywarła pandemia. Musimy zdać sobie jednak sprawę z tego, że tak jak na każdą inną formę przemocy, również na porno zemstę możemy zareagować w odpowiedni sposób.
Działania Mety
Tak naprawdę walkę z usuwaniem pornografii Meta toczy już od roku 2018. Natomiast teraz postanowiła zwiększyć swoje zaangażowanie. W związku z tym dołączyła do organizacji pomocowych i platform technologicznych w nowym programie. Zapewni to użytkownikom nowe, alternatywne opcje śledzenia swoich zdjęć w internecie. Na stronie giganta czytamy, że wspiera on uruchomienie StopNCII.org za pomocą brytyjskiej linii pomocy Revenge Porn Helpline i ponad 50 organizacji na całym świecie. Zadaniem platformy będzie zapewnienie bezpieczeństwa osobom, które obawiają się publikacji ich intymnych zdjęć w internecie. Jest to możliwe, dzięki szerokiemu wkładowi ofiar, ocalałych, ekspertów, adwokatów i innych partnerów technologicznych.
W jaki sposób będzie to funkcjonowało? Jeżeli użytkownik podejrzewa, że ktoś wykorzystuje jego zdjęcia w złym celu, może założyć sprawę na stronie platformy. Kolejnym krokiem jest cyfrowe pobieranie odcisków palców. Zawratość zdjęć jednak nie będzie ani przesyłana, ani kopiowana z urządzenia. Natomiast system je odpowiednio przeskanuje i postara się dopasować do innych treści wizualnych w sieci. Taki sposób radzenia sobie z tym rodzajem przemocy rzeczywiście może przynieść dobre rezultaty. Zdecydowanie cieszyć powinno nas także to, że Meta zaprosiła do współpracy inne organizacje. Dzięki temu te sposoby są bardziej skierowane na to, aby mogły przyczynić się do redukcji problemu.
Natomiast raz jeszcze przypominamy – jeżeli Twoje intymne zdjęcia są wykorzystywane w ramach zemsty lub bez Twojej zgody, musisz to zgłosić. Nikt bowiem nie ma prawa decydować za Ciebie o rozprzestrzenianiu Twojego wizerunku i intymności poza Tobą.