reklama
Jak pisaliśmy niedawno na łamach naszego portalu, coraz więcej pracodawców nie tylko aktywnie poszukuje pracowników za pośrednictwem mediów społecznościowych, ale przede wszystkim sprawdza konta kandydatów przed przyjęciem ich do pracy, a czasami nawet przed zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. Większość użytkowników wciąż nie jest świadoma, że HR-owcy chętnie korzystają ze zdobytej tam opinii, jako źródła informacji o prywatnym zachowaniu i charakterze kandydującej osoby. Czego zatem należy się kategorycznie wystrzegać w trakcie szukania pracy? Poniżej przedstawiamy listę najczęstszych błędów.
Niepoprawne dane
Czasami pracodawcy w procesie uwiarygodniania CV kandydata porównują podane w nim informacje z tymi zamieszczonymi w portalach społecznościowych. Rozbieżność może być powodem braku propozycji współpracy.
Zapraszanie do znajomych rekrutera zaraz po rozmowie kwalifikacyjnej
Bez względu, czy będzie to portal biznesowy, czy towarzyski, zachowanie takie uchodzi za natrętne i nie świadczy dobrze o kandydacie.
Ogłaszanie informacji o rozmowie kwalifikacyjnej w social media
Chwaląc się uczestnictwem w kolejnych etapach rekrutacji, prawdopodobnie będziemy musieli też odpowiadać na mnóstwo pytań, gdy odpadniemy z jakiegoś etapu. Taki rodzaj praktyk to nie tylko dodatkowy stres, ale także zupełnie niepotrzebnie upublicznianie niepotwierdzonych jeszcze nowin.
Obnoszenie się z rezygnacją z poprzedniej pracy
Część ludzi, którzy nie są zadowoleni z poprzedniej pracy często informuje o tym dość dosadnie na swoich profilach i YouTube. Na takie informacje zwróci uwagę każdy rekruter.
Komentowanie bez opamiętania
Zdarza się, że komentujemy coś w chwilach emocji, a później wolelibyśmy, żeby nie wszyscy to mogli zobaczyć, a już na pewno nie nasz przyszły pracodawca. Dlatego warto albo utrzymywać swoje profile w pewnym porządku i panować nad ich treścią, albo korzystać z ustawień prywatności i blokować tego typu informacje prywatne przed obcymi osobami.
Afiszowanie się ze swoją prywatnością
Wiele osób zapomina, że portale społecznościowe są w zasadzie miejscami publicznymi (niewiele użytkowników korzysta z ustawień prywatności). Jeżeli publikujemy obraźliwe i niestosowne posty czy jesteśmy przedstawiani w negatywnej postawie, to nasze szanse na dostanie pracy znacznie maleją. Należy pamiętać, że pracodawca też może to z łatwością zobaczyć, jeżeli tego nie zablokujemy.