X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Największe wpadki influencerów w 2022 roku

Jeden wpis lub materiał zamieszczony w social mediach może przysporzyć kłopotów – także twórcom internetowym. Jakie potknięcia w 2022 roku przydarzyły się influencerom?

Największe wpadki influencerów w 2022 rokuźródło: shutterstock.com

reklama


Każde pokolenie ma swoich idoli. Współcześnie są nimi gwiazdy internetu. Influencerzy działając w mediach społecznościowych, skutecznie budują relacje z odbiorcami, a swoją działalność w sieci często przekształcają w dochodowy biznes. Jednak choć twórcy internetowi wyznaczają trendy, kreują własne marki, a także z sukcesem realizują liczne projekty komercyjne, to i im zdarzają się wizerunkowe wpadki. Oto nasze subiektywne zestawienie największych porażek influencerów z ostatnich miesięcy.

Publikacja kontrowersyjnych treści

Jednym z wydarzeń tego roku, które najmocniej odcisnęły piętno na sytuacji gospodarczej i społeczno-politycznej naszego kraju była inwazja Rosji na terytorium Ukrainy. Nic więc dziwnego, że wielu influencerów zaangażowało się w pomoc naszym sąsiadom i wykorzystało swoje zasięgi w słusznym celu. Niestety nie wszystkie działania były trafione. Jaskrawym tego przykładem była zapowiedź symbolicznej walki między sobowtórami Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego podczas gali MMA, którą organizował Antoni Królikowski. Choć dochód z wydarzenia częściowo miał zostać przeznaczony na pomoc Ukrainie, to inicjatywa została niemal jednogłośnie oceniona jako nieetyczna, skandaliczna i żenująca. Niesmak dodatkowo wzbudził fakt, że aktor długo szedł w zaparte i bronił swojego pomysłu, twierdząc, że hejt utrudnia wyrażenie artystycznego przekazu. Na szczęście ostatecznie zaniechano realizacji kontrowersyjnego występu w ramach freak fight.

Post Antka Królikowskiego na Facebooku

źródło: facebook.com

Spore kontrowersje wzbudził materiał nagrany przez influencerkę Dorotę Goldmann znaną jako Olfaktoria i tiktokera – chirurga plastycznego Pawła Siastałę. Para nagrywała bezdomnego, któremu „wspaniałomyślnie” kupili hamburgera, śmiejąc się z niego w trakcie kręcenia, po czym opublikowali materiał w sieci, choć mężczyzna wyraźnie prosił, aby tego nie robili. Niestety to już nie pierwszy przypadek, kiedy influencerzy próbowali zaistnieć dzięki graniu na emocjach odbiorców. Coraz częściej mówi się też o zjawisku zamieszczania w internecie patologicznie społecznych treści, w celu zdobycia popularności, co czynią tzw. patoinfluencerzy.

Nagranie Olfaktorii

Niebezpieczne trendy

Jak wiadomo fani internetowych twórców, szczególnie dzieci i młodzież, postrzegają influencerów jako autorytety, od których czerpią inspirację i z którymi mogą się utożsamiać. Niestety nie wszystkie publikowane przez nich treści są wartościowe, a wręcz przeciwnie – część z nich można uznać za szkodliwe. Dosłownym tego przykładem są influencerzy, którzy występują w roli „współczesnych szamanów” tak jak autorka bloga „O zapachu słońca”, która postanowiła wypromować spożywanie muchomorów. Niektórzy postrzegają takie działania jako promocję narkotyków, czyli środków psychoaktywnych, więc jej działania nie spotkały się z ciepłym przyjęciem.

Tweet Gilberta Kolbe o O zachodzie słońca

źródło: twitter.com/gikolbe

Grzybobraniem, choć z zupełnie innymi intencjami, zainteresowała się też inna influencerka – Hanusia Wielka. Tiktokerka pochwaliła się swoimi zbiorami i przygotowaną przez siebie „jajecznicą z kurkami”. Ostrzegła też, by w razie jakichkolwiek wątpliwości grzybów nie zbierać. Problem w tym, że sama nieświadomie zebrała i zjadła nie kurki, lecz trujące lisówki pomarańczowe. Mimo natychmiastowej reakcji internautów, filmik cały czas jest dostępny w mediach społecznościowych i tym samym w dalszym ciągu ktoś może zaczerpnąć z niego wątpliwej jakości wiedzę.

TikTok Hanusi Wielkiej

źródło: tiktok.com/@hanusiawielka

Influencer sprzeda wszystko?

Na kpiny internautów naraziła się Tamara Gonzalez Perea znana jako Macademian Girl. Influencerka z szafiarki przemieniła się w soul coacha i terapeutkę uzdrawiania dźwiękiem. Jej występ w telewizji, w programie „Sprawa dla reportera”, a także wpisy w mediach społecznościowych wywołały lawinę negatywnych komentarzy. Internauci szybko odkryli też, że influencerka prowadzi sklep, w którym sprzedaje kryształowe czaszki, szamańskie bębny, kompozycje świętej tabaki oraz autorskie karty mocy, oczywiście w mocno wygórowanych cenach. Zdaniem niektórych Perea żeruje na nieszczęściu chorych psychicznie lub fizycznie osób, tymczasem ona sama wydaje się najbardziej dotknięta tym, że odbiorcy nie doceniają jej kompetencji.

Tweet Wojtka Kardysia o Tamarze Gonzalez Parea

źródło: twitter.com/WojtekKardys

Suchej nitki na celebrytce nie zostawili też fani Ewy Chodakowskiej, która zaproponowała catering dietetyczny we wspaniałej promocji, którą można podsumować słowami „jesz dwa miesiące – spłacasz cały rok”. Co więcej, szybko okazało się, że atrakcyjny pakiet proponowany przez influencerkę jest tańszy, gdy poszczególne elementy wykupi się osobno. Całą propozycję oceniono jako niewypał.

Autentyczność pod znakiem zapytania

W kończącym się powoli roku nie zabrakło też wpadek, na widok których nie sposób się nie uśmiechnąć. Jedna z nich stała się zasługą Borysa Szyca, który miał opublikować post sponsorowany, promujący mleko marki Alpro. Nie byłoby w tym nic osobliwego, gdyby nie fakt, że aktor skopiował tekst wraz z całą instrukcją współpracy z reklamodawcą. To wywołało dyskusję na temat autentyczności postów sponsorowanych publikowanych przez celebrytów.

Milczenie jest złotem

Promowanie własnej marki wymaga od influencerów ciągłej obecności w mediach społecznościowych. Czasem jednak byłoby lepiej, gdyby powstrzymali się od publicznego wyrażania swoich myśli. Tak właśnie stało się w przypadku Ingi Bartnikowskiej znanej z „Hotelu Paradise”. Celebrytka stwierdziła, że jest załamana swoim życiem z powodu opóźnienia pociągu, które wystąpiło z powodu czyjegoś samobójstwa, podczas gdy ona spieszy się do pracy.

Swojej wypowiedzi nie powinna zamieścić też Irena Kamińska-Radomska ekspertka savoir-vivre’u w programie „Projekt Lady”, która dość ostro skomentowała zdjęcie dojrzałej kobiety w bieliźnie. Komentarz sprowokował internautów do dyskusji o akceptacji swojego ciała, a także wieku. Nie ma za to wątpliwości, że niektórym influencerom przydałoby się trochę więcej empatii.

Stories Ireny Kamińskiej-Radomskiej

źródło: inatagram.com

Każdego dnia bardziej i mniej popularni influencerzy publikują setki postów, zdjęć oraz nagrań audio i wideo. Wiele powstaje pod wpływem chwili, również na żywo i wśród nich zawsze będą pojawiać się takie, które wywołają silne emocje, a nawet staną się wizerunkową katastrofą. A internet nie wybacza i nie zapomina. Dlatego warto uczyć się na cudzych błędach.

Zobacz także

Największe wpadki influencerów w 2021 roku

Największe wpadki influencerów w 2020 roku

Reklama

[FM_form id="1"]