Brak świadomości zagrożeń, które pojawiają się także na portalach społecznościowych może przyczynić się do zainfekowania naszego konta i wycieku naszych danych osobowych, a nawet utraty gotówki. Zawsze warto przestrzegać podstawowych reguł: nie otwierać podejrzanych wiadomości i załączników oraz nie klikać bezmyślnie „Lubię to” we wszystko, co się wyświetla na tablicy.
Co przyniósł nam miniony rok jeśli mowa o różnych rodzajach zagrożeń na jakie narażeni są internauci? Według raportu firmy Kaspersky Lab ogólna ilość spamu maleje. Nie znaczy to jednak, że użytkownicy Sieci powinni czuć się całkowicie bezpiecznie i mogą wyłączyć czujność. Liczba wiadomości e-mail z fałszywymi załącznikami utrzymuje się na podobnym poziomie, a dodatkowo oszuści wymyślają coraz to nowe tematy dla swoich wiadomości. Użytkownicy serwisów społecznościowych są z kolei szczególnie mocno narażeni na ataki phishingowe.
Ich wirus zainfekował 11 milionów komputerów, a straty jakie spowodowali szacowane są na ponad 850 milionów dolarów. Groźni cyberprzestępcy nie uniknęli jednak sprawiedliwości, a część zasług w ich ujęciu można przypisać Facebookowi.
Microsoft, McAfee, TrendMicro, Sophos, Symantec – to lista firm, które mają pomóc Facebookowi w lepszej ochronie użytkowników przed wirusami, spamem i oprogramowaniem szpiegowskim. Dzięki temu na „czarnej liście” Facebooka znajdą się również strony znajdujące się w bazach wyżej wymienionych producentów oprogramowania antywirusowego. Dodatkowo, facebookowicze uzyskują możliwość skorzystania z sześciomiesięcznych licencji na bezpłatne użytkowanie produktów tychże firm.
Miniony rok z perspektywy najpopularniejszych polskich filmów oglądanych na YouTube w minionym roku. W rodzimym zestawieniu najczęściej oglądanych klipów znalazły się przede wszystkim produkcje amatorskie.