Booz & Company to firma consultingowa, która specjalizuje się głównie w obsłudze największych firm oraz instytucji rządowych. Na potrzeby swojego raportu zbadała konsumentów, którzy w social mediach spędzają przynajmniej jedną godzinę miesięcznie i kupili coś w sieci przynajmniej raz w ciągu ostatniego roku.

fot.: booz&co.

Na pytanie, czy byliby zainteresowani zakupem „fizycznych dóbr” za pośrednictwem mediów społecznościowych (Facebooka lub innego serwisu społecznościowego), co czwarta osoba odpowiedziała pozytywnie. Co dziesiąta osoba stwierdziła natomiast, że zakupy w social mediach byłyby dodatkiem do tych, które planowali za pośrednictwem innych mediów.

Blisko 3/4 respondentów odpowiedziało, że nie kupią żadnych dóbr fizycznych za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdyż obawy związane z bezpieczeństwem oraz prywatnością skutecznie odwodzą ich od tej formy zakupów. W swoim raporcie Booz sugeruje również, aby firmy zaczęły skupiać się na przekształcaniu „fanów” w „odbiorców”, którzy zamiast kliknąć „Lubię to” zdecydują się na opcję „Kup”.

Dziś ponad 70 proc. użytkowników social mediów uważa, że kliknięcie “Lubię to” na facebookowej stronie firmy, nie ma żadnego wpływu na ich decyzję o zakupie produktów tejże firmy – zaznacza Booz & Company w swoim raporcie. Autorzy porównują tzw. social commerce do „lejka”, gdzie największy wpływ na potencjalnych klientów uzyskuje się u jego wylotu, w obszarach związanych z lojalnością, konwersją oraz poszczególnymi etapami obsługi klienta. Są to płaszczyzny, w których możliwe jest ustalenie jasnych wskaźników, co w efekcie przekłada się na dokładny pomiar zwrotu inwestycji. Zdaniem Booz, kluczowym elementem dla firm jest zrozumienie, jak korzystać z social mediów w każdym z tych etapów.

fot.: booz&co.

Pobierz raport Booz & Company [PDF]