reklama
Tzw. ciasteczka (ang. cookies) to niewielkie pliki, które instalują się na naszych komputerach, najczęściej bez naszej wiedzy, zapisując spersonalizowane informacje dotyczące naszej aktywności w internecie. Są pomocne do pamiętania haseł, rejestrowania się w sklepach internetowych czy brania udziału w sondach online. Umożliwiają także tworzenie reklam behawioralnych, czyli takich, które wykorzystują dane na temat naszej aktywności w sieci do tworzenia spersonalizowanych reklam. I tu właśnie pojawia się problem. Wydaje się bowiem, iż pliki cookies pozwalają marketerom śledzić nas w sieci i to w dodatku bez naszej wiedzy i zgody.
– Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji uznało, iż ochrona prywatności, obejmująca w szczególności informacje o użytkowniku i podejmowanej przez niego aktywności w internecie, powinna podlegać szczególnej ochronie – wyjaśnia Dziennikowi Gazecie Prawnej Artur Koziołek, rzecznik prasowy MAiC.
Choć nadal nie znamy pełnego brzmienia przepisu, to, jak przekonuje Dziennik Gazeta Prawna, proponowany zapis z pewnością uwzględni podział plików cookies na “serwisowe” i “pozostałe”, czyli przede wszystkim te, które są wykorzystywane w celach komercyjnych (zmieniona dyrektywa o ochronie prywatności (2002/58/WE). Przy instalowaniu tych drugich wymagana jest zgoda użytkownika.
Czy oznacza to zatem, że przy każdym wejściu na stronę internetową będą wyskakiwały okienka z pytaniem o zgodę na instalację ciasteczek? Czy żeby zachować prywatność, będziemy musieli więcej “klikać”?
Dziennik Gazeta Prawna wyjaśnia, iż MAiC wprowadzanie nowych obowiązków argumentuje m.in. koniecznością wdrożenia wspomnianej powyżej dyrektywy o ochronie prywatności. Część ekspertów uważa jednak, iż wystarczającą zgodą na instalowanie ciasteczek jest właściwe używanie przeglądarek internetowych, które pozwalają na zmianę ustawień dotyczących instalacji plików cookies.
- Wojtek Szywalski