reklama
Badanie dotyczące korzystania z serwisów społecznościowych przez Amerykanów przeprowadził serwis prawniczy FindLaw.com. Ze zgromadzonych dzięki niemu danych wynika, że internauci coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego, jaki wpływ na ich karierę i szanse na rynku pracy może mieć aktywność w social media.
”Delete”
Ankietowanych pytano o to, w jaki sposób korzystają z takich platform jak Facebook, Twitter, Pinterest, Instagram czy Tumblr. 29% z nich przyznało, że opublikowało zdjęcie, komentarz lub informację, która może mieć negatywny wpływ na ich życie zawodowe. Znacznie więcej, bo blisko trzy czwarte respondentów (74%) choć raz usunęło ze swojego profilu w portalu społecznościowym „kłopotliwą” informację po to, by uniknąć ewentualnej negatywnej reakcji ze strony pracodawcy (również tego potencjalnego).
Więcej spokoju w tej kwestii wykazują nieco starsi internauci (35-64). W tej grupie wiekowej jedynie 36% ankietowanych przyznało się do usunięcia w przeszłości potencjalnie niewygodnych treści, co może też znaczyć, że z większym dystansem i rozwagą podchodzą do korzystania z social media.
Ze zgromadzonych danych wynika również, że już 82% młodych internautów deklaruje chociażby częściowe zwracanie uwagi na ustawienia prywatności w mediach społecznościowych.
Zdrowy rozsądek to podstawa
Oczywiście przy okazji tego typu badań nie może zabraknąć choć kilku podstawowych wskazówek dla użytkowników portali społecznościowych. Przede wszystkim, warto pamiętać o zdrowym rozsądku przy korzystaniu z tego typu platform. W końcu nasz wizerunek „sprzedajemy” nie tylko pracodawcy, ale także znajomym, rodzinie, a nawet nauczycielom.
Ponadto warto zadbać o odpowiednie ustawienia prywatności, które również mogą nas ochronić i to nawet w przypadku, gdy nasz profil zawiera pewne potencjalnie „kłopotliwe” informacje (zwłaszcza z punktu widzenia osób trzecich), które jednocześnie w naszych oczach niekoniecznie takimi są. Z drugiej strony, to co opublikujemy w sieci zawsze może zaczął własne życie, tak więc warto rozważyć, czy wstrzymanie się z publikowaniem określonych treści nie będzie najskuteczniejszą ochroną.