reklama
Trzeci kwartał bieżącego roku był dla Facebooka bardzo udany – wyniki są lepsze niż prognozy ekonomistów i analityków. Wedle danych z opublikowanego kilka dni temu sprawozdania finansowego, spółka osiągnęła przychód na poziomie ponad 2 mld USD. To pierwszy kwartał w historii Facebooka, w którym udało się pokonać tę barierę. Wzrost przychodu w stosunku rok do roku wyniósł aż 60% (1,2 mld USD w III kwartał 2012 r.).
Zysk przypadający na jedną akcję wyniósł 0,25 USD. Wspomniane wyżej prognozy mówiły, odpowiednio, o 1,9 mld USD przychodu i zysku 0,19 USD na akcję.
Mobile napędza rozwój Facebooka
Oczywiście głównym źródłem przychodów jest niezmiennie reklama – spośród 2 mld USD na płatne usługi marketingowe oferowane przez Facebooka przypada aż 1,8 mld, czyli 90%.
Skąd tak dobre wyniki? Od dłuższego czasu spółce coraz lepiej wychodzi monetyzacja mobilnej wersji serwisu. Niemal połowa przychodu reklamowego Facebooka została wygenerowana poza “desktopem”.
Facebookowiczów wciąż przybywa…
Tradycją jest, że przy okazji publikacji sprawozdań finansowych Facebook podaje do publicznej wiadomości najnowsze statystyki dotyczące serwisu. Pod tym względem, teoretycznie, również wszystko idzie w dobrym kierunku. Dzienna liczba aktywnych użytkowników zwiększyła się o 25% – obecnie jest ich już 728 milionów. Z kolei w ciągu miesiąca z Facebooka aktywnie korzysta już 1,2 mld internautów.
Jeszcze lepiej prezentują się statystyki mobilnego Facebooka. Liczba aktywnych mobilnych facebookowiczów w ciągu minionych 12 miesięcy wzrosła aż o 45% i sięgnęła poziomu 874 milionów miesięcznie. W skali dnia to z kolei 507 milionów. Tych, którzy korzystają z serwisu wyłącznie na urządzeniach mobilnych jest już 254 mln. Powyższe dane potwierdzają, że to, co jeszcze do niedawna było słabością Facebooka, w ciągu kilkunastu miesięcy stało się jego największym atutem.
… zwłaszcza w Azji
Co ciekawe, zaledwie milion nowych użytkowników portalu pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, co tylko potwierdza, jak mocno nasycony jest tamtejszy rynek. Facebook rośnie głównie w innych częściach świata, ze szczególnym naciskiem na Azję.
– Od blisko dziesięciu lat Facebook realizuje misję łączenia świata – stwierdził CEO Facebooka Mark Zuckerberg – Doskonałe wyniki, jakie osiągnęliśmy w minionym kwartale pokazują, że jesteśmy gotowi na kolejny etap w rozwoju naszej firmy, jako że pracujemy nad tym, by kolejnych 5 miliardów ludzi uzyskało dostęp do internetu, a tym samym weszło na drogę gospodarki opartej na wiedzy.
Niepokojąca tendencja?
Czy zatem wszystko zmierza w pożądanym przez Facebooka kierunku? Nie do końca… Okazuje się, że serwis zaczynają opuszczać ci, na których zbudował on swoją obecną pozycję – nastolatkowie. Przyznał to David Ebersman, dyrektor Facebooka ds. finansowych, choć jednocześnie zaznaczył, że nie są to wielkie liczby. Póki co tendencja zauważalna jest w facebookowym mateczniku, czyli w Stanach Zjednoczonych, jednak nie można wykluczyć, że wkrótce podobny trend wystąpi w innych częściach świata. Kosztem Facebooka zyskują takie serwisy, jak chociażby Snapchat, dla których mobile od początku stanowił priorytet.
Przyczyny, dla których młodzi internauci opuszczają Facebooka, nie są do końca jasne. Niektórzy sugerują, że serwis może przytłaczać młodszych użytkowników bogactwem funkcji. Jeszcze inni są zdania, że problemem jest poczucie wszechobecnej inwigilacji, brak prywatności, co wiąże się z tym, że coraz częściej nastoletni użytkownicy mogą spotkać na Facebooku swoich rodziców, a nawet… dziadków. A może w grę wchodzi zwyczajne znudzenie?
Nie ma użytkowników, nie ma biznesu
Jeśli chodzi o perspektywy na przyszłość, na polu biznesowym szansą na rozwój i podtrzymanie wzrostu przychodów będzie bez wątpienia wprowadzenie długo oczekiwanych reklam wideo. Poza tym, nic nie wskazuje na to, by spadło tempo monetyzacji mobilnego News Feedu. Wspomniany wyżej Ebersman przyznał wszakże, iż spadek liczby nastoletnich użytkowników może sprawić, że osłabnie na sile wzrost przychodów reklamowych.
Większym problemem może być zatrzymanie odpływu nastoletnich użytkowników. Nie trzeba nikogo przekonywać, że te grupa użytkowników jest najbardziej chłonna nowości, a jednocześnie najłatwiej ją… znudzić. Jeśli bycie na Facebooku przestanie być “cool”, serwis może stanąć przed największym wyzwaniem w swojej historii. Trzeba też pamiętać, że sfera biznesowa jest nierozerwalnie związana z liczbą odwiedzających – wzrost przychodów jest możliwy dzięki rosnącej liczbie użytkowników. Jeśli wzrost wyhamuje, szybko odbije się to na wynikach finansowych. Dlatego tak ważne jest, by zatrzymać ewentualny odpływ facebookowiczów.
Kompletne sprawozdanie finansowe Facebooka za III kwartał 2013 r. dostępne tutaj.