reklama
Kto by pomyślał, prawda? Niepozorna aplikacja do przesyłania zdjęć, “znikających” po maksymalnie 10 sekundach, przeobraziła się w giganta, z którego usług korzysta coraz więcej firm i który dociera do coraz większego grona odbiorców. (czytaj: zarabia JESZCZE więcej).
Nieco ponad miesiąc temu, bo w listopadzie, firma zdecydowała się na stworzenie sklepu z niezwykle popularnymi obecnie filtrami, dostępnymi w trybie selfie. Zabawa i frajda z własnym wizerunkiem sprawiła, że każdego dnia użytkownicy kupowali płatne filtry, mimo tego, iż mieli oni możliwość również skorzystania z tych bezpłatnych. Jako jednak, że każdy lubi się wyróżniać, zwłaszcza w sieci, “filtrowy” nazwijmy to, biznes, kwitł. Potwierdzają to miesięczne zyski firmy w wysokości 300 tysięcy dolarów miesięcznie.
Okazuje się jednak, że Lens Store zostanie zamknięty dla użytkowników, ale wciąż będzie dostępny dla firm. Nie do końca wiadomo, skąd taki ruch, choć pojawia się wiele głosów, że Snapchat ma sporo problemów do rozwiązania. W ciągu roku firmę opuściło ośmiu specjalistów, a niektórzy z reklamodawców skarżyli się, że pomimo dużego nakładu środków pieniężnych, zaangażowanie użytkowników jest nikłe, a i wielu danych wciąż brakuje.
Właśnie dlatego Snapchat prawdopodobnie postanowił zrezygnować z funkcji filtrów, a w zamian skupić się na reklamodawcach i kampaniach reklamowych. Poprzez kreowanie specjalnych narzędzi dla reklamodawców oraz zwrócenie większej uwagi na aspekty związane z pomiarem wskaźników, firma chce zakończyć niewidoczne gołym okiem problemy.
Dla tych wszystkich, którzy do tej pory świetnie się bawili, kupując filtry na Snapchacie, mamy dobrą wiadomość. Nikt Wam ich nie zabierze, nikt z nimi nic złego nie zrobi – nadal będą do Waszej dyspozycji. Z kolei to, jakie efekty przyniesie praca nad narzędziami dla reklamodawców, pewnie przez jakiś czas będzie jeszcze tajemnicą. Z racji tego, że Snapchat to narzędzie, które ma zdobyć rynek w 2016 roku, firma musi się mocno postarać, aby to, nad czym pracuje, było wartę uwagi nie tylko naszej, ale i największych firm tego świata.