reklama
Światowy gigant testuje nową możliwość targetowania reklam. Jak donosi Social Media Today, po sieci krążą zrzuty ekranu Moshe’go Isaaciana, z których wynika, że reklamodawcy mogliby wybierać grupę odbiorców, która wcześniej fizycznie odwiedziła ich sklep/siedzibę. Tego typu dane byłyby prawdopodobnie zbierane na podstawie usług lokalizacyjnych, które pozwalają na zaproponowanie najbliższych punktów Wi-Fi. Dzięki temu umieszczający reklamy mieliby możliwość dotarcia do osób, które wykazały wyraźne zainteresowanie ich produktami w ciągu ostatnich 30 dni. Opcja ta mogłaby okazać się szczególnie przydatna kawiarniom i restauracjom, które dotarłyby do swoich gości z kolejnymi ofertami specjalnymi zachęcającymi do powrotu w ich progi.
Sam Facebook nie potwierdził oficjalnie doniesień, ale zarówno opublikowane screeny, jak i sama ścieżka rozwoju portalu wskazują na to, że tego typu rozwiązanie byłoby jak najbardziej możliwe. Dla reklamodawców i zainteresowanych kupnem produktów mógłby to być efektywny sposób dotarcia. Dbający o swoją prywatność użytkownicy mogą wykazywać jednak wątpliwości i czuć się osaczonymi treściami od marek, których lokalizacje odwiedzili.
Ciekawym przykładem wykorzystania informacji o lokalizacji jest Snapchat, który oferuje filtry adekwatne do miejsca, w jakim aktualnie się znajdujemy. Czy teraz także Facebook zwiększy w ten sposób dopasowanie reklam do odbiorców? Przekonamy się z pewnością już wkrótce.