reklama
Live streaming to nowy rodzaj show. Liczy się w nim wyrazistość osobowości streamera, który mając możliwość interakcji z widzem, ma nieskończone okazję do zaskakiwania swoich fanów, czyniąc każdą transmisję wyjątkową. Tej spontaniczności, nieprzewidywalności, specyficznej kultury streamingów muszą nauczyć się marketerzy, którzy już teraz muszą brać pod uwagę skalę i dynamikę zjawiska.
O streamingu video robi się głośno ze względu na ruchy dużych graczy – Amazon kupił Twitcha, Facebook przygotowuje swoje rozwiązanie dla streamingu gier (podobnie jak wcześniej wprowadził Stories, reagując na Snapchata). Nic dziwnego. Gry online od zawsze miały potężną moc skupiania wokół siebie społeczności, ale odkąd postęp technologiczny (szybki internet i tanie komputery) zdemokratyzował streaming online możemy obserwować zupełnie nowe zjawisko. Tysiące graczy, z całego świata prowadzi równolegle transmisje, a miliony odbiorców ogląda je na żywo na platformach takich jak: Twitch.tv albo YouTube Gaming.
Popularność live streamingu
Z jednej strony, obserwujemy gigantyczną popularność i oglądalność streamingów z rozgrywek esportowych (każdy mecz Virtus.pro to olbrzymi wybuch interakcji w Polskim internecie), które przyciągają uwagę nawet mainstreamowych telewizji.
Z drugiej, nawet wokół stosunkowo mało popularnych gamingowych „casterów” czy „streamerów” tworzą się mikrospołeczności, które charakteryzują się własnym językiem, specyficznymi zachowaniami i rytuałami. Powstają także bardzo specyficzne produkty spełniające ich potrzeby (np. chęć oglądania dokładnie tej samej sekundy streamu ze znajomymi z drugiego końca świata, przesyłanie podarunków i komunikatów emitowanych w transmisji). 3,5 miliona odwiedzających Twitch.tv z Polski każdego miesiąca dowodzi, że tego rodzaju rozrywka konkuruje z telewizją linearną i bardzo możliwe, że za moment, w młodszej grupie docelowej, zacznie z nią wygrywać.
Rekordowe relacje
Rekordowe wyniki oglądalności streamingów napędza udział przedstawicieli mainstreamu, którzy odkrywają świat transmisji i gamingu. Najgłośniejszy w ostatnim czasie przypadek to spotkanie streamera Ninja z raperem Drakiem. Ninja to obecnie najpopularniejszym streamer na świecie. 15 marca 2018 roku pobił praktycznie wszystkie rekordy Twitcha. Zagrał w „Fortnite’a” ze znanym raperem. Ich stream oglądało jednocześnie aż 600 tysięcy osób, chat i internet oszalały, a wśród specjalnych gości pojawił się inny bardzo znany raper, Travis Scott, który zagrał z nim kilka rund.
Swoje transmisje prowadził także, w swoim unikalnym style, raper Snoop Dog. Regularnie swoje relacje gamingowe prowadzą piłkarze Bundesligi czy Premier League – wszyscy doceniając nieznany im wcześniej poziom interakcji z fanami.
Inny, lokalny przykład dużego streamingowego show, to wydarzenie dedykowane polskim fanom gry Fortnite pod tytułem: „Wielka Bitwa Streamerów”. Wzięło w nim udział prawie stu największych influencerów gamingowych, którzy zmierzyli się w czterech meczach o tytuł najlepszego gracza. Transmisja zrealizowana została na kilkudziesięciu kanałach na Twitch i na YouTube. Maksymalna jednoczesna oglądalność w obu mediach przekroczyła 200 tys. osób. Całkowita oglądalność wyniosła 1 mln osób. Największe transmisje można było oglądać u Izaka (aż 93 tys. osób na raz), Ewroona czy Leha na Twitch oraz u Friza (aż 54 tys. osób na raz – przy 65 tys. rekordu polskiego YouTube) na YouTube.
Co czyni live streaming tak atrakcyjnym?
Jest kilka zasadniczych czynników, które przyciągają miliony widzów.
- Emocje – pojawiające się znienacka, rosnące wykładniczo, jednocześnie skrajne i napędzane oddolnie.
- Zmienność – w każdym momencie może wydarzyć się coś niesamowitego, nieprzewidywalnego.
- Społeczność – skupiona wokół twórcy i treści, której jest kuratorem tu i teraz, dla wszystkich obecnych.
- Interakcja i kontrybucja – stream należy do obu stron: nadawcy i odbiorcy. Więź jest realna i namacalna. Dialog jest kształtowany przez obie strony.
- Atencyjność – każdy widz walczy o swoje 5 minut, o możliwość „ogrzania się” w blasku streamera i ma na to realne szanse.
Odpowiedzi na pytania: czy w livestreming’u jest miejsce dla marki i jeśli tak to jakie, poszukamy na Forum IAB, 6-7 czerwca w Multikinie Złote Tarasy, na prezentacji “Przełącz się na Twitch – dlaczego miliony ludzi wybiera gamingowe streamingi zamiast TV i jak marki mogą na tym skorzystać?”
SOCIALPRESS jest patronem medialnym wydarzenia.
O autorze:
Łukasz Turkowski
Łukasz Turkowski jest w branży marketingowej od 2012 roku. Od początku stawiał na połączenie kreatywności z mediami i technologiami co zaowocowało wieloma nagrodami m.in. pierwszą, złotą, Facebook Award – za użycie mediów i danych. Wcześniej związany z agencją reklamową DDB&tribal i domem mediowym OMD, gdzie odpowiadał za digital marketing, strategie mediowe, zakup i planowanie mediów, e-commerce i technologie. Obecnie rozwija pierwszą w Polsce agencję marketingu gamingowego – gdzie gry i kultura gier jest nośnikiem komunikacji dla marek.