X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Konsekwencje prawne hejtu w sieci i social media

Co z perspektywy prawa grozi hejterowi? Jak zgłaszać tego typu zachowania? Gdzie znajduje się prawna granica pomiędzy hejtem a krytyką?

Konsekwencje prawne hejtu w sieci i social mediaźródło: shutterstock.com

Artykuł przygotowany przez radcę prawnego, Agnieszkę Grzesiek-Kasperczyk

Jak zaznaczaliśmy w poprzednim artykule na temat walki z hejtem i mową nienawiści, wobec osób, które hejtują i posługują się mową nienawiści możemy wyciągnąć konsekwencje prawne. W jaki sposób to zrobić?

Kompendium wiedzy na ten temat przygotował nasz zaufany ekspert, radca prawny, Agnieszka Grzesiek-Kasperczyk z mylo.pl.

Gdzie zgłaszać hejt?

Jeśli jesteśmy ofiarą – warto wiedzieć, że możemy zwrócić się do właściciela portalu, aby udostępnił nam dane hejtera. Ukrywanie się pod pseudonimem czy nickiem nie powoduje bezkarności. Właściciel portalu może udostępnić nam adres IP i inne informacje o użytkowniku, a my możemy przekazać te informacje na Policję, celem ustalenia sprawcy. Nie powinniśmy dać się „zwieść” ewentualnym twierdzeniom, że hejtera chroni RODO, które gwarantuje mu anonimowość.

Czy właściciel strony musi zareagować?

Oczywiście możemy też wymagać od właściciela serwisu, aby usunął krzywdzące nas treści. Właściciel strony internetowej (np. forum) nie musi czytać wszystkich wpisów, które użytkownicy na nim umieszczają, ale jeśli już otrzyma informacje o jakiejś nielegalnej treści –  musi na nią zareagować. Jest to tzw. procedura „notice and take down” (mówi o niej art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną).

Jeżeli właściciel serwisu nie przychyli się do naszej prośby, a wpis rzeczywiście ma charakter naruszający prawo, to sam administrator serwisu zaczyna ponosić odpowiedzialność za naruszenie naszych dóbr osobistych. Uwolni się od tej odpowiedzialności tylko, jeśli udowodni, że nie wiedział o obraźliwym wpisie.

źródło: shutterstock.com

Domniemanie bezprawości

Co ciekawe, w Polsce zapadł w 2016 roku wyrok Sądu Najwyższego, w którym wskazano, że właściciel portalu, na którym często pojawiają się wpisy wulgarne, który zatrudnia osoby do moderowania komentarzy (a także może używać specjalnego algorytmu eliminującego wulgaryzmy) nie może w sądzie powoływać się na twierdzenie „ja nie otrzymałem zgłoszenia od poszkodowanego, nie wiedziałem zatem o obraźliwym wpisie, dlatego nie ponoszę odpowiedzialności za brak jego usunięcia”.

Wyrok ten wprawdzie jest kontrowersyjny, ale w Twoim konkretnym przypadku może Ci się przydać – gdybyś to Ty był zmuszony toczyć spory z właścicielem jakiegoś portalu.

Jakie konsekwencje możemy wyciągnąć wobec hejtera?

Gdy już znamy sprawcę mamy dwie drogi:


-> na podstawie prawa cywilnego – zgodnie z art. 24 kodeksu cywilnego przysługuje nam ochrona dóbr osobistych, czyli przede wszystkim naszego dobrego imienia, reputacji czy autorytetu. Praw tych możemy dochodzić przed sądem cywilnym.

Czego możemy się domagać? Zakazania przez sąd tego działania, które uważamy za bezprawne. Publicznych przeprosin i sprostowania. Określonej kwoty pieniężnej tytułem zadośćuczynienia – możemy żądać jej dla siebie lub na rzecz organizacji charytatywnej lub społecznej. Dodatkowo, jeśli ponieśliśmy jakąś szkodę (np. na skutek hejtu na naszym blogu nie sprzedał się nasz produkt lub partner wycofał się ze współpracy) – możemy żądać odszkodowania.

źródło: shutterstock.com

-> na podstawie prawa karnego – przestępstwami są w świetle prawa karnego:

  • publiczne znieważenie narodu lub państwa polskiego, znieważenie prezydenta RP lub przedstawiciela obcego Państwa, znieważenie znaku lub symbolu państwowego (godło, flaga) – art. 133, 135 2, 136 § 3 i 4, 137 § 1 kodeksu karnego. Warto wspomnieć, że w 2018 roku zapadł w Polsce wyrok Sądu Najwyższego, potwierdzający jednoznacznie, że internet jest „miejscem publicznym” w rozumieniu w/w przepisów. Sprawca nie może bronić się, że np. umieścił wulgarny wpis jedynie „na swoim blogu, a więc dla ograniczonego kręgu swoich czytelników”, albo „na swoim profilu na Facebooku, czyli dla kręgu znajomych”.
  • znieważenie grupy ludności lub człowieka należącego do jakiejś grupy z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej – czyli wszelkie publiczne obraźliwe wypowiedzi oparte na poglądach dyskryminacyjnych;
  • obraza uczuć religijnych – publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych (np. zniszczenie cmentarza, pomnika, obraźliwe zachowanie w świątyni; w internecie będą to wulgarne wypowiedzi lub grafiki wywołujące powyższy skutek)

Powyższe trzy przepisy dotyczą tzw. mowy nienawiści.

fot. bank zdjęć unsplash.com

  • zniesławienie – pomówienie osoby lub grupy osób, a także instytucji (np. fundacji czy stowarzyszenia) o postępowanie, które może poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności – dotyczy osób oraz podmiotów publicznych i działań związanych z ich funkcją. Negatywne informacje mogą być umieszczane, jeśli są prawdziwe albo jeśli podnosi się zarzut „służący obronie społecznie uzasadnionego interesu” (czyli gdy np. istnieje uzasadnione podejrzenie, że ktoś dopuszcza się korupcji);
  • zniewaga – mieści się tutaj obrażanie innej osoby (w tym wyzwiska) w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie, w tym środkach masowego przekazu i w internecie;
  • groźba karalna – groźba popełnienia wobec kogoś przestępstwa lub wyrządzenia mu szkody, jeśli jest wystarczająco „prawdopodobna”, tzn. ofiara groźby ma uzasadnione podstawy, żeby się bać;

Powyższe trzy przepisy mogą dotyczyć hejtu w internecie skierowanego do konkretnej osoby lub instytucji.

  • nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek, publiczne używanie słów nieprzyzwoitych – stanowi wykroczenie – podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany

Powyższy przepis kodeksu wykroczeń dotyczy najprostszego hejtu w postaci umieszczania wulgaryzmów, czy „życzenia złego”.

W powyższych przypadkach hejterowi grożą konkretne sankcje karne, takie jak grzywna czy ograniczenie wolności. Trzeba przy tym wiedzieć, że zniesławienie i zniewaga są przestępstwami, które są ścigane z oskarżenia prywatnego – nie wystarczy zawiadomić o nich prokuratury czy Policji, lecz trzeba samemu wnieść akt oskarżenia do sądu. Pozostałe w/w przestępstwa są ścigane tak jak zwykła kradzież, tzn. wystarczy zawiadomić organ ścigania, by ten był zobowiązany wszcząć postępowanie.

źródło: shutterstock.com

Reagować mogą nie tylko osoby fizyczne

Warto wiedzieć, że ochrona dóbr osobistych przysługuje nie tylko osobom fizycznym. Swoich roszczeń mogą też dochodzić osoby prawne, np. spółki – gdy wykażą, że „hejter” narusza ich renomę. W tym przypadku dość istotnym będzie wykazanie, że dana negatywna wypowiedź jest nieprawdziwa, albo że dana osoba pozostaje w konflikcie z firmą (np. były pracownik).

Prawna granica pomiędzy hejtem a krytyką

Uchwycenie prawnej granicy pomiędzy krytyką a hejtem jest czasem trudne. Trzeba pamiętać, że niestety każdy pozew o ochronę dóbr osobistych będzie rozpatrywany w sądzie przez konkretną osobę (sędziego), który daną wypowiedź może uznać za obraźliwą lub nie.

Warto mieć na uwadze także to,że każdy przypadek wypowiedzi, którą chcemy ocenić jako „hejt” z punktu widzenia prawa może nieco inaczej wyglądać. Osoby publiczne (np. politycy, celebryci) muszą „znosić” więcej krytyki niż osoby prywatne, czy nawet influencerzy.

Prawo prasowe daje prawo do krytyki, więc dziennikarze mają prawo negatywnie komentować decyzje polityków czy innych podmiotów (np. firm zatruwających środowisko), jednak z drugiej strony dziennikarze są zobowiązani do zachowania rzetelności – odpowiedniego zbadania tematu. Ujemne oceny czy opinie powinny być uzasadnione prawdziwymi faktami. Jeśli chodzi o krytykę dzieł artystycznych lub naukowych – tu z kolei obowiązuje zachowanie „zgodne z zasadami współżycia społecznego”. Można zatem pisać w duchu „nie podoba mi się ten film”, a mniej „ten film jest głupi”.

źródło: shutterstock.com

Powinniśmy wiedzieć, że hejterzy często mylnie powołują się na rzekome ich prawa do „wolności wypowiedzi”. Wskazują przykładowo, że przysługuje im:

  1. prawo do krytyki na podstawie prawa prasowego – ale jeśli chodzi o komentarz na blogu, na forum itp., to taka wypowiedź nie jest przejawem działalności prasowej. Osoby prywatne umieszczające swe opinie w internecie, nie są dziennikarzami, więc nie mogą powoływać się na ochronę służącą dziennikarzom.
  2. wolność słowa – owszem Konstytucja ustanawia takie prawo. Ale należy pamiętać, że tak samo wysoko na liście podstawowych praw i wolności Konstytucja plasuje też godność człowieka oraz równość wobec prawa i zakaz dyskryminacji.

Coraz częściej zapadają wyroki sądów napiętnujące „hejterów”. Za oszczerstwa i obelgi wobec blogera, wychwalanie przestępstw na Facebooku, wypowiedzi rasistowskie lub antysemickie – sądy nakładają już coraz częściej kary ograniczenia wolności (np. prace społeczne i dozór policyjny), dość wysokie grzywny oraz karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Co więcej, od stycznia 2019 roku prokuratorzy mają bardziej bacznie przyglądać się wszelkim przejawom mowy nienawiści i nie bagatelizować spraw.

źródło: shutterstock.com

Instrukcja, jak reagować

  • Zwróć się do właściciela portalu lub do hostingodawcy (jeśli to na Twoim blogu) o adres IP hejtera;
  • Zwróć się do Policji lub prokuratury o ustalenie tożsamości i danych adresowych sprawcy (to tak jak z monitoringiem – możesz prosić by galeria handlowa wydała ci nagranie, na którym ktoś na parkingu porysował ci auto, następnie na Policji ustalisz sprawcę);
  • Jeśli widzisz w sieci wulgaryzmy lub obrażanie narodu, rasy, płci, Polski, grupy społecznej (w tym członków jakiejś partii lub fundacji) itp. – możesz zgłosić to na Policję, gdyż taki wpis może być wykroczeniem lub przestępstwem;
  • Jeśli chodzi o obrażenie, znieważenie Ciebie – musisz sam złożyć akt oskarżenia do sądu;
  • Jeśli wolisz sąd cywilny od karnego albo obraźliwy wpis nie jest „znieważeniem” a po prostu jest nieprawdziwą, negatywną wypowiedzią – pozostaje ci droga sądowa przed sądem cywilnym;
  • Zwykła „ludzka” pomoc – możesz napisać do osoby, której dotyczy hejt, żeby się nie przejmowała, że większość osób myśli inaczej (pozytywnie) itd.;
  • Jeśli jesteś influencerem – po pierwsze, zwalczaj hejt u siebie. Blokuj hejtujących followersów, pisz, że tego nie tolerujesz, zaangażuj się w jakąś akcję społeczną, ale lepiej nie na zasadzie „hejt rani”, lecz komunikatów do osób będących ofiarami – by się nie przejmowały i nie traciły wiary w siebie.
  • Jeśli jesteś zwykłym użytkownikiem – nie reaguj, albo napisz po prostu pochlebną opinię odwrotną. Możesz też nie kupować gazet, nie oglądać programów, nie klikać w strony, które tolerują hejt.

źródło: shutterstock.com

Przepisy, które dotyczą hejtu

1/ ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną:

Art.  14.  [Wyłączenie odpowiedzialności usługodawców świadczących usługi hostingu]

  1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
  2. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.

Art.  15.  [Brak obowiązku monitorowania danych]

Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, o których mowa w art. 12-14.

2/ kodeks cywilny:

Art.  24.  [Ochrona dóbr osobistych]

  • 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
  • 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

3/ kodeks karny:

Art.  133.  [Znieważenie narodu lub państwa polskiego]

Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art.  135.  [Czynna napaść lub znieważenie prezydenta RP]

  • 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art.  136.  [Czynna napaść lub znieważenie przedstawiciela obcego państwa]

  • 1. Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na głowę obcego państwa lub akredytowanego szefa przedstawicielstwa dyplomatycznego takiego państwa albo osobę korzystającą z podobnej ochrony na mocy ustaw, umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
  • 2. Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na osobę należącą do personelu dyplomatycznego przedstawicielstwa obcego państwa albo urzędnika konsularnego obcego państwa, w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
  • 3. Karze określonej w § 2 podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej publicznie znieważa osobę określoną w § 1.
  • 4. Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej publicznie znieważa osobę określoną w § 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Art.  137.  [Publiczne znieważenie znaku lub symbolu państwowego]

  • 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Art.  196.  [Obraza uczuć religijnych]

Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art.  212.  [Zniesławienie]

  • 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
  • 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Art.  213.  [Wyłączenie bezprawności zniesławienia]

  • 1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.
  • 2. Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 212 § 1 lub 2, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut:

1) dotyczący postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub

2) służący obronie społecznie uzasadnionego interesu.

Jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego.

Art.  216.  [Zniewaga]

  • 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,

podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

  • 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Art.  190.  [Groźba karalna]

  • 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
  • 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Art.  141.  Kodeksu wykroczeń [Nieobyczajne ogłoszenie, napis, rysunek]

Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

4/ prawo prasowe

Art.  41.  [Ochrona prawna krytyki, satyry i karykatury]

Publikowanie zgodnych z prawdą i rzetelnych sprawozdań z jawnych posiedzeń Sejmu, Senatu i organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz ich organów, a także publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy realizacji zadań określonych w art. 1 i pozostaje pod ochroną prawa; przepis ten stosuje się odpowiednio do satyry i karykatury.

5/ Konstytucja

Art.  54.  [Wolność słowa]

Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Art.  30.  [Zasada przyrodzonej godności]

Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.

Art.  32.  [Zasada równości; zakaz dyskryminacji]

  1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
  2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

O autorce:

Agnieszka Grzesiek-Kasperczyk

Agnieszka Grzesiek-Kasperczyk

radca prawny w kancelarii MyLo

Na co dzień przekłada prawo „z polskiego na nasze”, doradzając przedsiębiorcom w ich bieżącej działalności.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail