W świecie mediów społecznościowych kopiowanie funkcji sprawdzających się u konkurencji to niemalże codzienność. Tym razem Instagram mocno zainspirował się Tik Tokiem. Czy chce zająć jego miejsce?

Nad czym pracuje Instagram?

Jak twierdzi Jane Manchun Wong, Instagram od kilku miesięcy sprawdza co dzieje się u konkurencji. Tym razem, pod lupę bierze działania aplikacji do udostępniania krótkich filmów wideo – Tik Toka. Inspiracją stała się dla Instagrama sekcja “klipy” na Tik Toku. Nowe narzędzie jest w fazie testów i jak twierdzi Wong, będzie niemalże identyczne, jak te, które oferuje Tik Tok. Użytkownicy Instagrama, tak samo niebawem będą mogli nagrywać krótkie materiały wideo, regulować prędkość i timer każdego filmu, a także dodawać podkład muzyczny.

Instagram is working on “Clips”, a Story Camera feature “inspired” by TikTok

I have a mini surprise in my new blog: https://t.co/wOGfCOlQCg pic.twitter.com/pAd7NHA5nJ

— Jane Manchun Wong (@wongmjane) 11 września 2019

Dlaczego takie działania mogą wyeliminować Tik Toka?

Przede wszystkim, głównym powodem może okazać się liczba użytkowników. Facebook i cała jego “rodzina aplikacji”, posiada ponad 2,7 miliarda aktywnych użytkowników. Tik Tok, ma ich zaledwie 500 milionów. Ponadto, Tik Tok dostaje pytania od specjalistów odnośnie sposobów na zatrzymanie użytkowników w aplikacji. Tu również wygrywa Instagram, ponieważ ten serwis wciąż się rozwija, a w dodatku ułatwia nam kontaktowanie się z naszymi znajomymi i śledzenie ich losów. W dodatku badania wykazują też, że większość osób, które instalują Tik Toka, pozostaje czynnymi użytkownikami tylko przez około 30 dni. Potem, po prostu usuwa aplikację ze swojego telefonu.

Nie da się ukryć, że Facebook chce wyzbyć się swoich konkurentów, poprzez ulepszanie swojej “rodziny aplikacji i serwisów”. Przykład Snapchata, który odnotował spadek, gdy Instagram wprowadził funkcję stories, jest dobrym przykładem na to, że taka taktyka działa.

A co Wy uważacie na ten temat?