reklama
W ubiegły piątek popołudniu na profilu Jacka Dorsey’a pojawiły się dziwne tweety. Jak niewiele później się okazało, CEO Twittera, padł ofiarą ataku hakerskiego. Cyberprzestępcy przejęli jego profil i publikowali obraźliwe oraz rasistowskie treści. Udało im się udostępniać tweety przez około 20 minut.
Incydent na Twitterze
Twitter wciąż pracuje nad poprawą bezpieczeństwa na swojej platformie. Ostatnie doniesienia nie są jednak dobrą oznaką w tej kwestii. Szef Twittera, którego profil @jack obserwuje 4,2 miliona osób, padł ofiarą grupy hakerów„Chuckling Squad”. Jak podaje WeRSM, ma być ona odpowiedzialna także za ostatnie ataki na internetowych celebrytów i youtuberów. M.in. Jamesa Charlesa, Shane’a Dawsona, Amandy Cerny czy King Bacha.
Jakiś czas po ataku potwierdzono, że dostęp do konta zdobyto za pomocą karty SIM, a same tweety miały być dodane za pomocą SMS-ów. Dorsey wykonuje bowiem wiele czynności związanych ze swoim profilem z poziomu urządzenia mobilnego. Mogło stanowić to magnes dla hakerów, którzy wykorzystali podatność na niebezpieczeństwa.
Jak oficjalnie poinformowali przedstawiciele Twittera, „Numer telefonu powiązany z kontem został przejęty z powodu niedopatrzenia operatora telefonii komórkowej pod kątem bezpieczeństwa. Dzięki temu nieupoważniona osoba mogła tworzyć i wysyłać tweety SMS-em z numeru telefonu.” Nie wskazano jednak nazwy operatora, którego sprawa dotyczy.
The phone number associated with the account was compromised due to a security oversight by the mobile provider. This allowed an unauthorized person to compose and send tweets via text message from the phone number. That issue is now resolved.
— Twitter Comms (@TwitterComms) August 31, 2019
Bezpieczeństwo w serwisie
Bezwątpienia informacje na koncie CEO Twittera oraz jego wiadomości prywatne mogą być cenniejsze niż to, co znajduje się na profilach wspomnianych wcześniej twórców internetowych. Pojawia się tu wątek operatora komórkowego, ale mimo to incydent ten może negatywnie wpłyną na zaufanie do serwisu.
Tweety zostały usunięte, ale użytkownicy wykonali zrzuty ekranu i udostępniali je dalej, aby podkreślić, że nawet CEO Twittera nie jest odporny na zagrożenia w social media.