reklama
Kryptowaluta staje się coraz bardziej popularna. Inwestuje w nią coraz więcej ludzi, a co za tym idzie, niektórym państwom się to po prostu nie podoba. Tymczasem PornHub widocznie pragnie wspierać ten rynek, bo niedawno dał twórcom szansę zarabiania za swoje dzieła właśnie w kryptowalucie.
Krytowluta przyszłością?
O tym, czy rzeczywiście kryptowaluta stanie się przyszłością finansów ciężko jest się na ten moment wypowiedzieć jednoznacznie. Co więcej, nawet sami finansowi guru mają problem z tym, aby się między sobą zgodzić w tej kwestii. Co na to PornHub?
Do całego zamieszania w dodatku zaczynają również dołączać niektóre kraje, dla których kryptowaluta staje się przeszkodą lub wręcz szansą na rozwój kraju. Nie tak dawno, sam Gubernator Banku Francji oznajmił, że kryptowaluty nie powinny być w posiadaniu osób prywatnych i za ich emisję powinny być odpowiedzialne banki centralne – czytamy na serwisie bithub.pl. Dodatkowo, co również czytamy na tym samym serwisie, aż 80% banków centralnych już pracuje nad rozwiązaniem, które umożliwi im wprowadzenie własnej waluty cyfrowej.
PornHub i wynagrodzenie w Thether
Od niedawna również PornHub – platforma dla dorosłych – pozwoliła wypłacać twórcom wynagrodzenie za pomocą kryptowaluty. Jak czytamy na blogu serwisu, od teraz pieniądze można wypłacać w usłudze Tether i korzystać z portfela walutowego TRONlink. Transakcje mają trwać kilka sekund i nie powinny być naliczane opłaty dodatkowe. Oto jak wygląda taki proces:
Rozstanie z PayPal
Decyzja o kryptowalutach na PornHubie wydaje się być szokująca, gdyż jakiś czas temu PayPal zrezygnował z obsługi serwisu. Platforma uznała taką decyzję jako dyskryminację osób, które są powszechnie uznawane za pracowników seksualnych oraz ich piętnowanie. Powód? Wprowadzenie kryptowaluty jest niejako zapełnieniem luki po PayPal. Z tym, że takie rozwiązanie nie do końca może przypaść do gustu twórcom treści o charakterze seksualnym, ponieważ a by zamienić walutę cyfrową na pieniądze, należy wykonać kilka kroków. W dodatku, sprzedaż kryptowaluty nie jest anonimowa. Jak czytamy w serwisie thenextweb.com, większość renomowanych usług wymaga od użytkowników tożsamości i zdjęć. Proces ten może trwać kilka dni, a w jego rezultacie może zostać zablokowane konto klienta w wyniku interakcji z rynkiem kryptowalut.
Czy serwis planuje bardziej otworzyć się na rynek kryptowalut? Nie wiemy, ale zapewne wszystko zależy od opinii osób, które tworzą tam treści. A wszystko wskazuje na to, że niekoniecznie mogą być oni zadowoleni z takiego rozwiązania finansowego.