źródło: shutterstock.com

TikTok już nie raz pokazywał, że nie tylko podlega cenzurze, ale również sam cenzuruje treści. Tym razem jednak sytuacja zaczęła wymykać spod kontroli. Grono osób, które zostają wykluczani z platformy stale rośnie.

Ciemna strona TikToka

Jak się okazuje, nie każdy użytkownik może cieszyć się obecnością na tej platformie. Poinformował o tym niedawno theintercept.com. Serwis mówi o istnieniu takich dokumentów, będących niewidocznymi dla odbiorców. Wynika z nich jasno, że TikTok nakazał swoich moderatorom cenzurę poszczególnych treści i osób. Treść video może zostać zablokowana, gdy:

-moderatorzy uznają daną osobę za mającą nadwagę, brzydką, starą, ubogą, z niepełnosprawnością lub LGBT

-użytkownik szerzy mowę nienawiści lub mowę polityczną, także w transmisjach live, naruszył “honor narodowy” lub wypowiada się o organach państwowych takich jak policja.

źródło: theintercept.com

Dokument ten jest o tyle kontrowersyjny, gdyż po wielu informacjach na temat sprawowania pieczy i cenzury nad aplikacją chińskiego rządu, TikTok chciał wykreować swój wizerunek jako miejsce przyjazne osobom wyrazistym, kreatywnym i lubiącym wyrażać własną opinię. Ciekawe zatem, że właśnie te cechy użytkowników są cenzurowane.

Jaki może być tego skutek?

Niestety na pewno nie wpłynie ta decyzja na użytkowników TikToka. Powód? Wśród nich wyróżniamy jedynie taką grupę użytkowników, która w znacznej większości nie dociera do takich informacji odnośnie tej platformy. Dodatkowo, sami twórcy chińskiej aplikacji mówią, że robią to tylko w celu uniknięcia niekomfortowych sytuacji dla użytkowników, którzy w jakiś sposób odróżniają się od reszty społeczeństwa. I chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się to być decyzja kierowana jedynie dobrem użytkownika to w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej. Ukrywając różnice, które wciąż są widoczne w społeczeństwie, TikTok jedynie działa na niekorzyść swoich odbiorców, którzy zapatrzeni w pięknych, wysportowanych i zdolnych tiktokerów zacznie mieć zakrzywiony obraz społeczeństwa. W rezultacie, aplikacja może zmagać się z podobnymi problemami jak serwisy społecznościowe, które poprzez odpowiednie filtry pozwalały na zmianę rysów twarzy. Zwróćmy również uwagę na to, że gdy tylko informacje te zostaną potwierdzone, mogą pojawić się także zarzuty o brak dostępności i równości w aplikacji. A czy właśnie tego na tę chwilę potrzebuje TikTok?