Wygląda na to, że Facebook rzuca rękawice aplikacji Zoom. W piątek Mark Zuckerberg poinformował bowiem o nowej usłudze, która swoimi funkcjami przypomina wideokomunikator Zoom.
Popularność rozmów wideo
W obecnej sytuacji można pokusić się o stwierdzenie, że wideo rozmowy grupowe stały się standardem. Facebook odnotował prawie dwukrotny wzrost połączeń wideo za pomocą Messengera. Znacznie wzrosła także liczba wyświetlanych transmisji na żywo.
Facebook postanowił więc odpowiedzieć na potrzeby użytkowników i zaprezentował Messenger Rooms. W ramach najnowszej opcji komunikatora, użytkownicy mogą prowadzić wideokonferencje nawet w kilkadziesiąt osób. Poniżej zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje na temat nowej możliwości komunikatora.
Jak stworzyć Pokój Messenger?
Pokój do wideokonferencji możemy stworzyć zarówno za pomocą Facebooka, jak i Messengera. W pierwszym wariancie wystarczy otworzyć Messengera, wybrać ikonę Osoby. Nad listą naszych Znajomych, którzy są aktualnie aktywni zobaczymy opcję “Utwórz pokój”.
Możemy przekazać zaproszenie w formie linku dowolnym kanałem lub zaprosić do uczestnictwa w wideokonferencji za pomocą kanału informacyjnego, Grup lub Wydarzeń.
Wkrótce możliwe będzie także tworzenie Pokojów i dołączanie do nich z poziomu Instagram Direct, WhatsApp i Portalu.
Kto może brać udział w wideokonferencji?
Do Pokoju możemy zaprosić nawet osoby, które nie posiadają konta w serwisie. Użytkownicy mogą dołączyć do niego klikając w link, którzy od nas otrzymają za pomocą dowolnego komunikatora, e-maila lub SMS-a.
Uczestnicy rozmowy mający konto na Facebooku mogą zobaczyć tylko te informacje o nas, które byliby w stanie zobaczyć w każdym innym przypadku, czyli imię i nazwisko oraz publiczne informacje z naszego profilu na Facebooku, a także to, co dodaliśmy publicznie lub treści dodane w grupie, do której oboje dołączyliśmy.
Jeśli nie jesteśmy zalogowani, widoczne będą tylko te informacje, które sami podamy podczas dołączenia do rozmowy. Uczestnicy wideoczatu zobaczą więc nazwę, która umożliwi innych członkom rozmowy identyfikację nas podczas rozmowy.
Jaki jest limit uczestników i czas rozmowy na Messenger Rooms?
W wideokonferencji za pomocą Messenger Rooms może brać udział maksymalnie 50 osób, bez ograniczeń czasowych.
Czy możemy wybierać ustawienia prywatności?
Domyślnie Pokoje są otwarte dla wszystkich użytkowników. Jednak jako twórcy Pokoju, możemy wybrać, kto może go zobaczyć i do niego dołączyć. Możemy także usunąć niechciane osoby z rozmowy i zablokować Pokój, aby nie mogli wejść do niego inni użytkownicy.
Warto wiedzieć, że nawet jeśli Pokój jest zamknięty, w każdej chwili możemy go opuścić. W przypadku, gdyby naruszał on standardy społeczności, możemy zgłosić to za pomocą formularza. Facebook zapewnia, że nie ogląda ani nie słucha naszych połączeń audio lub wideo, dlatego raporty i opinie nie będą zawierały dźwięku ani obrazu z Pokoju.
Czy pokoje Messenger są bezpieczne?
Facebook deklaruje, że linki do Pokojów mają na końcu ciąg losowych znaków, liter i cyfr. To sprawia, że hakerzy mieliby trudności z odgadnięciem dokładnej kombinacji znaków. Szczególnie, że za każdym razem, gdy tworzymy Pokój, generowany jest nowy link.
Podobnie jak w przypadku innych opcji Facebooka, firma zbiera dane, niezależnie od tego, czy dołączyliśmy do Pokoju przez jedną z aplikacji, czy bez logowania się na konto – wówczas firma zyskuje informacje na temat typu urządzenia czy przeglądarki, z jakiej korzystamy. Głównym celem tego poprawienie jakości usług i produktów.
Przedstawiciele Facebooka wskazują, że audio i wideo nie będzie wykorzystywane do reklam oraz w Pokojach nie będą wyświetlane treści reklamowe
Czy rozmowy są szyfrowane?
Z racji tego, że Pokoje są opcją dostępną na Messengerze, Facebook wykorzystuje tutaj tę samą technologię do szyfrowania rozmowy wideo i audio, jaką wprowadzono w kilku krajach o restrykcjach prawnych. Rooms nie ma szyfrowania typu end-to-end. Facebook pracuje jednak nad tym, aby wprowadzić takie rozwiązania w swoich produktach.
Dostępność Messenger Rooms
Messenger Rooms powinno być już dostępne dla większości użytkowników, w tym tych z Polski. W najbliższych tygodniach pojawi się w pozostałych krajach. Możecie więc sami przekonać się, jak sprawdzą się nowości od Marka Zuckerberga.