źródło: shutterstock.comreklama
Francja nie próżnuje i od teraz, postanowiła karać grzywną, gdy godzinę po zgłoszeniu naruszeń treści, post nie zostanie usunięty. Ustawę mającą na celu walkę z treściami związanymi z mową nienawiści w Internecie została podpisana.
Francja i projekt ustawy
To, co jeszcze niedawno było jedynie ostrzeżeniem ze strony Francji oraz przewidywaniem polityków, 13 maja stała się rzeczywistości. Jak czytamy w serwisie assemblee-nationale.fr, 355 deputowanych głosowało „za”, 150 głosowało „przeciw”, a 47 wstrzymało się od głosu. Całość, poprzedzona była konsultacjami społecznymi, w których wzięło udział aż 1 415 osób. Projekt ustawy odnośnie mowy nienawiści w sieci został zatem przyjęty. Składa się z 4 podstawowych rozdziałów. Pierwszy z nich wymaga od operatorów sieci internetowych wycofania obraźliwych treści, gdy od ich zgłoszenia minie 24 godziny, czyli 1 dzień. Wyjątek stanowią jedynie treści o charakterze terrorystycznym – wówczas ten czas skraca się do 1 godziny. Jeżeli oczekiwania nie zostaną spełnione, na operatora zostanie nałożona kara grzywny.
Państwo nakłada również na platformy obowiązek współpracy w walce z obraźliwymi lub wręcz szkodliwymi treściami. W tym przypadku, kara grzywny za ewentualne naruszenia lub wyrażenia zgody na publikację treści nielegalnych potroiła się z 37 500 euro do 1 250 000 euro. Rozdziały kolejne mówią o nadzorze Najwyższej Radzie Audiowizualnej (CSA) oraz o walce z powielaniem nienawistnych treści, umożliwiając organowi administracyjnemu blokowanie kolejnych stron, gdzie takie treści będą się pojawiały. Podobne zasady ogłosiła Unia Europejska rok temu, dlatego osoby zajmujące się kwestiami prawnymi nie dziwi również wprowadzenie takich zasad przez Francję.
On Monday at 4:30, @EP_Justice will vote on the terrorism regulation #TERREG. While the compromises include many improvements, most notably the deletion of mandatory #uploadfilter, one huge problem remains: hosts must delete terrorist content within 1 hour https://t.co/1Lia7aXv6z
— Julia Reda (@Senficon) April 4, 2019
Co na to przedstawiciele mediów społecznościowych?
Na ten moment, poza Facebookiem do tego projektu nie odniósł się żaden przedstawiciel mediów społecznościowych. Natomiast gigant publicznie wyznał, o czym czytamy w serwisie thenextweb.com, że taka ustawa jest dla nich bardzo ważna i serwis społecznościowy podejmie stosowną współpracę z z Conseil supérieur de l’audiovisuel oraz innymi organami prawnymi, w celu wdrożenia tego postanowienia. Inne media natomiast milczą w tej sprawie, więc prawdopodobnie niebawem pojawią się stosowne oświadczenia w tej sprawie.