reklama
COVID-19 – wirus, który nie tylko negatywnie wpływa na nasze zdrowie, ale również pracę. W czasie pandemii, wiele osób straciło swoją posadę i było zmuszone rozpocząć poszukiwania od nowa. I LinkedIn chce im w tym pomóc.
Darmowe szkolenia na LinkedIn
Serwis postanowił otworzyć się zarówno na potrzeby osób szukających pracy, jak i pracodawców. W tym celu zdecydował się otworzyć specjalną platformę szkoleniową, dostępną dla wszystkich bezpłatnie. Wchodząc na specjalnie przygotowaną stronę, znajdziemy trzy kroki do zdobycia przez nas nowej pracy.
Pierwszym krokiem jest nauczenie się niezbędnych umiejętności. Będzie to możliwe dzięki udostępnieniu przez LinkedIn darmowych ścieżek edukacyjnych. Gdy zdecydujemy się na to szkolenie, będziemy musieli wybrać stanowisko, na jakie chcemy aplikować. Następnie zostaną wyświetlone odpowiednie materiały wideo. Krok numer dwa to pomoc w szukaniu odpowiednich ofert pracy oraz ewentualnych modyfikacji profilu na LinkedInie. Ostatnim jest odpowiednie przygotowanie się do rozmowy kwalifikacyjnej. Serwis proponuje zapoznanie się z panującymi praktykami i podszkolenie umiejętności miękkich. Ale to nie wszystko! Serwis postanowił także udostępnić szczegółowy raport na temat zatrudnienia, danych o lokalizacji, klimatu gospodarczego itd.
Cały raport również można znaleźć na nowo otworzonej platformie.
Reakcja “wsparcie”
Na blogu LinkedIna możemy jednak znaleźć jeszcze jedną formę pomocy dla osób szukających pracy. Nie jest ona może aż tak istotna jak darmowe szkolenia, natomiast serwis stwierdził, że będzie ona bardziej adekwatna i zauważalna, niż inne reakcje. Dlatego teraz, obok wykazania zainteresowania, polubienia itd, pokaże się też reakcja “wsparcie”.
Przedstawia ona fioletową rękę, nad którą widnieje serce. Czy pomoże to osobom szukającym pracy? Pewnie nie, ale na pewno będzie dużo lepiej wyglądać pod postem, gdzie ludzie piszą o utracie pracy w trakcie COVID-19, niż polubienie, czy gratulacje.
W jaki sposób to może pomóc?
Przede wszystkim, osoba szukająca pracy, decydując się na skorzystanie z pomocy serwisu, będzie lepiej przygotowana do zmiany. Nabędzie wiedzę, której być może do tej pory nie miała, a rozmowa kwalifikacyjna może wydać się jej wówczas mniej stresująca, w już i tak stresującym czasie. Co do samych reakcji, trudno nie zgodzić się tu z samym LinkedInem. One rzeczywiście nie pomogą w znalezieniu pracy, ale osoba jej szukająca nie będzie czuła się dziwnie widząc pod swoim postem reakcję “super”, czy “ciekawe”. Dlatego też zmiany zaproponowane przez serwis zasługują na uwagę, ponieważ mogą realnie poprawić zarówno wyniki poszukiwań, jak też samopoczucie tego, kto stracił pracę i zmuszony był podjąć próbę poszukiwań raz jeszcze.