źródło: shutterstock.com

Pandemia. Tym słowem ludzie na całym świecie są chyba obecnie najbardziej zmęczeni. Dlatego Millenialsi chcieliby pomóc w jej zakończeniu. Ich sposobem jest wpłacanie pieniędzy na walkę z COVID-19.

Millenialsi i ich portfele

Obecna sytuacja na świecie nie jest łatwa. Wiele osób potraciło swój stały dochód, jeszcze inni szukają pracy lecz nie mogą jej znaleźć przez rosnące skutki gospodarcze i ekonomiczne wywołane COVID-19. Natomiast jak pokazuje badanie jednej z aplikacji płatniczych, Millenialsi mimo to postanowili podzielić się pieniędzmi z organizacjami walczącymi z pandemią. Już prawie 3 na cztery osoby w wieku 25-34 lat przekazało bowiem datek na ten rodzaj organizacji lub swojej rodzinie i bliskim zmagającym się z problemami finansowymi w tym trudnym czasie. To najwyższy wskaźnik ze wszystkich badanych pokoleń.

źródło: cnbc.com

Jak widać na powyższym wykresie, na drugim miejscu, zaraz po Millenialsach, najchętniej pieniądze na walkę z koronawirusem przekazują też osoby z pokolenia Z (tu: 18-24). Jest to aż 66%. Co ciekawe, już 64% społeczeństwa amerykańskiego mówi wprost o przekazaniu datków na ten cel, przynajmniej raz od początku pandemii.

Pomoc mediów społecznościowych

Nieoceniona w tym względzie może być pomoc mediów społecznościowych, które dodały, np. naklejki wspierające lub umożliwiające złożenie datku w celu walki z wirusem COVID-19. Jednak mimo to, że wsparcie finansowe jest obecnie bardzo potrzebne, media na całym świecie mówią także o innym wsparciu- maseczce. Czasami bowiem kwestia bezpieczeństwa i zabezpieczenia siebie i innych przed rozprzestrzenianiem się wirusa. Tak czy inaczej, jak wynika z raportu, młodsze pokolenia zdecydowanie bardziej są skłonne pomóc w walce z COVID-19. A to z kolei dowód na to, że zależy im na jak najszybszym zwalczeniu tego problemu.