reklama
Problemy TikToka nie wpływają na jego rozwój i dopracowanie poszczególnych kwestii dotyczących reklamodawców. Co więcej, aplikacja ogłosiła nawet niedawno partnerstwo z OpenSlate, aby marka decydująca się na reklamę nie była kojarzona ze złymi treściami.
TikTok i OpenSlate
Nie tak dawno TikTok ogłosił partnerstwo z firmą OpenSlate. To światowa firma zajmującą się bezpieczeństwem marek i analiz kontekstowych dla cyfrowych treści wideo. Powodem ma być ochrona marki decydującej się na reklamę w aplikacji na zły wizerunek, ze względu, np. na wyświetlanie się obok materiału z niepasującą treścią.
Jak twierdzi sam TikTok, współpraca ta ma również na celu weryfikację i filtrację treści oraz dopasowanie ich do konkretnych kategorii. Jest to istotny krok, ponieważ na pewno wpłynie on na komfort reklamodawców. Dzięki takiemu rozwiązaniu będą oni bowiem wiedzieć, gdzie wyświetlane są ich reklamy. Co więcej, ma to dotyczyć reklam zarówno w trakcie trwania kampanii, jak i po jej zakończeniu.
Jednak takie posunięcie może mieć również inne podłoże. Wraz ze wzrostem użytkowników na TikToku pojawiło się również więcej treści. Tym samym powstało więcej problemów do zwalczania, np. w kwestii polityki czy moderacji treści. Aplikacja zatem podjęła już stosowane kroki, aby chronić użytkowników, teraz natomiast wzmocni te działania chroniąc reklamodawców.
Jaki może być efekt?
Wbrew pozorom to partnerstwo może okazać się nie tylko korzystane dla reklamodawców, ale i użytkowników. Prawdopodobnie bowiem to właśnie za jego przyczyną, z aplikacji może zniknąć więcej niepokojących lub szkodliwych treści. A to tym bardziej powinno nas cieszyć, ponieważ wśród użytkowników jest mnóstwo osób nieletnich, na które takie treści nie działają zbyt korzystanie. T0 więc jedna zmiana, a zalet wiele.