źródło: shutterstock.com

Spotify postanowiło pomóc artystom i wytwórniom w dotarciu do nowych słuchaczy, jak również opowiedzeniu o swojej muzyce. Od teraz będą oni mogli wpływać na algorytmy serwisu.

Pomoc dla artystów

Podczas pandemii, artyści nie mają łatwo. Muszą zmagać się z wieloma kryzysami, w tym finansowymi wynikającym z odwoływania licznych koncertów. Spotify postanowiło im pomóc na tyle, na ile jest to możliwe. Dlatego już niebawem zarówno muzycy, jak i wytwórnie będą wpływać na algorytm aplikacji.

źródło: newsroom.spotify.com

Nowy system miałby informować o rekomendacjach artysty. Dodatkowo, jak twierdzi platforma, to właśnie oni będą decydować o tym, co algorytmy Spotify powinny rekomendować oraz w jaki sposób słuchacze mogą odkrywać danego artystę.

Już niebawem mają zostać zrealizowane pierwsze testy spersonalizowanych algorytmów. Co ciekawe, korzystanie z tego rodzaju narzędzi nie będzie jednak darmowe. Artyści, wytwórnie czy właściciele praw do utworów będą musieli podpisać zgodę na niższe tantiemy. Podpisanie takiej zgody nie zagwarantuje również wybranemu utworowi stałego miejsca w poleceniach. Spotify podkreśla bowiem, że najważniejsze dla niego jest zadowolenie słuchacza. A jeżeli temu nie będzie podobał się konkretny utwór, platforma z niego zrezygnuje.

Czy zatem to realna pomoc?

Tę kwestię można rozpatrywać różnie. Rzeczywiście, układ związany z rekomendacją utworów, w zamian za niższe tantiemy dla artystów, wydaje się być uczciwy. Niestety, przyglądając się tej sprawie bliżej, efekt może okazać się różny i tak naprawdę wcale nie trafić w gust słuchacza. Dlatego specjaliści i osoby z branży muzycznej mają w tym temacie różne opinie.

Co więcej, użytkownik będzie dostawał wciąż propozycje wybrane przez algorytm, który chwali sobie większość słuchaczy. Zatem na ostateczną opinię sprawdzalności nowej funkcji, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.