reklama
Pomoc małym i średnim firmom zdaje się być ostatnio jednym z głównych celów działania Facebooka. Współpraca z Vimeo Create wydaje się więc być kolejnym etapem i próbą pomocy przedsiębiorcom. Poznajmy powody, dla których gigant mediów społecznościowych zdecydował się postawić na wideo.
Facebook Business Suite i Vimeo Create
Gigant mediów społecznościowych i aplikacja do tworzenia filmów wideo podjęli ze sobą współpracę. Dzięki takiemu połączeniu, właściciele małych i średnich firm dostaną możliwość korzystania z uproszczonego edytora wideo. Vimeo Create posiada bowiem całkiem sporo szablonów, pomaga optymalizować treści, a ponadto daje możliwość korzystania z różnych nakładek graficznych i tekstowych oraz muzyki. Trzeba tu również dodać, że to jedynie niektóre z wymienionych opcji.
Co ciekawe, Facebook uważa, że taka współpraca była konieczna. Obecnie treści wideo mają się znacznie lepiej, niż treści pisane. Niestety dla wielu mniejszych firm, stworzenie takowych, w całkiem dobrej jakości, może wiązać się z dodatkowymi kosztami. A na te z koeli nie każda firma może sobie pozwolić. Dodatkowo, Vimeo Create jest narzędziem niemalże intuicyjnym. Zatem nawet osoba bez doświadczenia powinna całkiem szybko uporać się ze zrozumieniem sposobu działania aplikacji. Niestety jest również jeden, mały minus. Na Facebook Business Suite bezpłatna jest jedynie wersja próbna aplikacji. Natomiast gdy właściciele kont zdecydują się na jej zakup, jej cena również nie powinna nikogo zniechęcić.
Jak tworzyć tam efektywne wideo?
Na to pytanie również odpowiedział Facebook, publikując kilka wskazówek. Przede wszystkim medium zachęca do tego, aby treści wideo nie były zbyt długie i nużące. Dodatkowo, zaleca skonstruować film tak, aby udało się przyciągnąć uwagę w ciągu pierwszych kilku sekund. Spowodowane jest to tym, że bardzo często użytkownicy przewijają filmy podczas przeglądania serwisu. Kolejną kwestią jest nowe spojrzenie na te treści, które chcemy udostępniać. Dodaje też, że Vimeo proponuje zupełnie nową proporcję video, umożliwiającą konwertowanie 9:16. Tak, aby były one odpowiednie dla relacji na Instagramie lub 1:1, aby pasowały do treści reklam na Facebooku. Gigant poleca również optymalizować i testować treści, aby monitorować wydajność i sprawdzać co sprzedaje się najlepiej.
Tak czy inaczej, współpraca ta wydaje się być niezwykle interesująca. I dla wielu może okazać się bardzo przydatna, podczas planowania różnych kampanii wideo. A poza tym, to także dobry ruch ze strony Facebooka. Marketing stoi teraz treściami wideo, więc dobrze jest się w tym kierunku rozwijać. Zwłaszcza, że na plecach od kilku lat gigant mediów społecznościowych czuje mocny oddech TikToka…