reklama
Pomimo przeszkód w Chinach, LinkedIn ma się całkiem dobrze. Dowodem na to jest chociażby odnotowany wzrost zaangażowania użytkowników czy chociażby większe przychody z reklam. Właśnie takie informacje znajdziemy w nowym raporcie firmy macierzystej serwisu, czyli Microsoftu.
LinkedIn tryumfuje
I tak naprawdę nikogo nie powinno to dziwić. Dlaczego? Ponieważ pandemia spowodowała niemałe problemy na rynku pracy. Od początku tego roku, wszyscy użytkownicy szukali nowego miejsca pracy, albo jakiegokolwiek po tym, gdy stracili swoją poprzednią posadę. Przełożyło się to więc na liczby. W ostatnim kwartale, liczba sesji użytkowników wzrosła o 19%.
Jak widzimy na powyższym screenie, wzrost nie dotyczył jedynie sesji, ale także zarobków z reklam, jakie osiągnął LinkedIn. W porównaniu z rokiem poprzednim, serwis osiągnął aż 42% wzrost korzyści finansowych płynących z reklam. To wszystko sprawia, że zdecydowanie medium może cieszyć się i świętować swój rozwój.
Skąd takie wzrosty?
Przede wszystkim wynika to z obecnej sytuacji na rynku pracy, gdzie użytkownicy szukają pracy, albo chcą zareklamować swoje osiągnięcia. Natomiast wzrostom może sprzyjać także rozwój serwisu. Co jakiś czas, LinkedIn dodaje nowe narzędzia i opcje. Wszystko po to, aby jak najbardziej zachęcić użytkowników do poprawy swoich umiejętności, interakcji ze społecznością czy chociażby reklamy działań swojej firmy. Nie możemy jednak zapomnieć o ostatnich kłopotach jakie LinkedIn miał w Chinach, gdzie postanowił wycofać z rynku swoją aplikację. Tak czy inaczej, według statystyk, platforma nie ma za bardzo powodów do obaw. A coraz to od nowa pojawiające się kolejne fale koronawirusa mogą wskazywać na to, że w najbliższej przyszłości również aplikacja nie odnotuje spadku. Bo dla wszystkich obecnie praca jest na wagę złota.