źródło: shutterstock.comreklama
Rolki na Instagramie robią furorę. Coraz więcej profili próbuje tworzyć własne filmy. A niektóre z nich przypominają wręcz małe dzieła sztuki. Dlatego Instagram zdecydował się rozszerzyć opcję i wprowadzi efekty głosowe do Reels oraz zamianę tekstu na mowę. To kolejna kopia tego, co proponuje swoim użytkownikom TikTok.
Jak zostać TikTokiem?
Popularność TikToka jest solą w oku wielu osób odpowiedzialnych za pozostałe serwisy społecznościowe. Najbardziej chyba jest to niewygodne dla Instagrama, który krok po kroku pragnie zamienić się w TikToka. Od jakiegoś czasu możemy więc korzystać z rolek. A już niebawem pojawią się kolejne opcje, doskonale znane użytkownikom konkurenta.
Pierwszą z nich jest zamiana tekstu na mowę.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak czytamy, nowe narzędzie pozwoli wygenerować sztuczny głos, którego zadaniem będzie czytanie treści z rolek. Użytkownik dostanie także szansę zmiany tonów wokalnych głosów. Aby dodać tę opcję, będzie trzeba po dodaniu do klipu tekstu, dotknąć dymek tekstowy. Pojawi się on na dole ekranu. Kolejny etap to wybranie opcji “zamiana tekstu na mowę”, znajdującą się pod trzema kropkami w menu.
Oprócz zamiany tekstu na mowę, pojawią się także ciekawe efekty głosowe.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ta opcja, jak i poprzednia, to również kopia od TikToka. Jak dokładnie będzie ona wyglądać? Po dodaniu efektów głosowych, brzmienie naszego naturalnego głosu zmieni się nie do poznania. Będzie nas słychać, np. tak, jakbyśmy nawdychali się helu.
Jak cię odzyskać użytkowniku?
To pewne! Wewnętrzne badania Facebooka i Instagrama pokazują, że użytkownicy tych serwisów społecznościowych są coraz starsi. Młodsi zaś, niechętnie zakładają tu swoje konta. Dlatego też gigant postanowił ściągnąć kilka pomysłów z platformy, którą obecnie wybierają młodzi. I tak, Instagram coraz bardziej staje się podobny do TikToka. Daje tym samym szansę twórcom, ale również użytkownikom ceniącym sobie kreatywność TikToka. Zresztą, trzeba też przyznać, że nie tylko Instagram i Facebook inspiruje się swoją konkurencją. Robi to także Pinterest, Twitter a nawet LinkedIn. Natomiast rzeczywiście, w ostatnich dniach kreatywność Instagrama ogranicza się jedynie do kopii rozwiązań TikToka. A kolejne funkcje, jakie mogą pojawić się w obrębie aplikacji, naprawdę są dosyć przewidywalne.