reklama
Do tej pory użytkownicy Tindera, aby zweryfikować swoją tożsamość w aplikacji, musieli wykonać zdjęcia i selfie zgodnie z instrukcją. Nowy proces uwierzytelniania wygląda jednak nieco inaczej, a w zamyśle ma być skuteczniejszy niż dotychczasowe rozwiązanie. Po aktualizacji od użytkowników wymagana będzie weryfikacja tożsamości za pomocą selfie wideo. Ma to na celu potwierdzenie tego, czy zdjęcie profilowe zgadza się z rzeczywistym wyglądem osoby logującej się.
Zmiany na Tinderze: weryfikacja tylko przez wideo selfie
Nowo wprowadzony model weryfikacji Tindera będzie polegał na wykonywaniu serii wideo selfie. Na ich podstawie sztuczna inteligencja dokona analizy i stwierdzi, czy wygląd osoby na filmie zgadza się z wizerunkiem na zdjęciu profilowym.
Użytkownicy, którzy chcą uzyskać weryfikację zdjęcia lub zachować już istniejącą, będą musieli zrobić wideo selfie, które całkowicie zastąpi wcześniejszą opcję przesyłania zdjęć. Ponadto obecnie zweryfikowane zdjęcia otrzymają monity przypominające o aktualizacji i potwierdzeniu tożsamości przy wykorzystaniu nowej funkcji. Opcja ta nie tylko sprawi, że z aplikacji znikną konta botów lub oszustów, ale także rozwiąże się problem użytkowników, których profile zawierają nieaktualne zdjęcia.
W ciągu najbliższych miesięcy pojawi się również możliwość wyświetlania w rekomendacjach tylko innych członków, którzy zostali zweryfikowani za pomocą nagrania wideo. Randkowicze będą mogli poprosić także swojego potencjalnego partnera o weryfikację zdjęcia przed rozpoczęciem rozmowy. Oprócz tego, subskrybenci Tinder Gold będą w stanie przefiltrować osoby na liście „polubionych” par.
Bezpieczeństwo użytkowników i skuteczność dopasowań
W dobie rosnącej popularności narzędzi sztucznej inteligencji i łatwości tworzenia fałszywych profilów, propozycje Tindera odnośnie do uwierzytelniania tożsamości wydają się bardzo dobrym rozwiązaniem. Fałszywe zdjęcia mogą być wykorzystywane przez boty lub oszustów. Weryfikacja za pomocą selfie nagrania jest bardziej skuteczną metodą sprawdzenia, czy osoby korzystające z aplikacji są prawdziwe.
Zdaniem firmy, weryfikacja zdjęć zwiększa także szansę na znalezienie odpowiedniej pary w aplikacji, ponieważ użytkownicy otrzymują pewność, że ich potencjalny partner to rzeczywiście prawdziwa osoba, a nie bot. Według statystyk mowa o dopasowaniu większym o około 10% wśród użytkowników w wieku od 18 do 25 lat.
Osoby, które mają już znacznik Photo Verified, aby go utrzymać w przyszłości, będą miały obowiązek przeprowadzić dodatkową weryfikację wideo w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Tinder uważa, że te zmiany przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa jego użytkowników. Jak czytamy w komunikacie Tindera, dotąd blisko 40% korzystających z aplikacji Tindera zdecydowało się na potwierdzenie tożsamości poprzez wideo selfie.